Maciej Lutyński – tom wierszy „Moje pogranicze”

„Moje pogranicze” – znakomity poetycki debiut książkowy Macieja Lutyńskiego

 

Do czytelników trafia własnie rewelacyjny  tomik poetycki Macieja Lutyńskiego „Moje pogranicze”,  który ukazał się nakładem Wydawnictwa Media Zet. To niezwykle udany debiut książkowy tego utalentowanego poety. Książkę, która ma 122 strony, tworzą dwa wyjątkowe w swym przesłaniu i poetyce tomiki:  „Moje pogranicze” i  „Laleczka z Bornego”. Książkę dopełniają pełne fascynacji i magii ilustracje – rysunki Joanny Rutkowskiej.

      

Jaka to poezja?

Poezja Macieja Lutyńskiego rozpięta jest „Na pograniczu” świata widzialnego i świata duchowego, sięga nawet w głąb światła – czytamy na okładce książki recenzję pióra Zuzanny Przeworskiej. –  Ba, rozświetla wszystkie mroki, lęki, strachy, które w nas się piętrzą.  Poeta osadza swoje wiersze we własnej jakże oryginalnej mitologii, nawiązując do wartości Dekalogu, ale kreuje to bez patosu, a transcendencję osadza w… codzienności. To wiersze bardzo ważne, jakże znaczące, o Człowieku, który odwołując się do odwiecznej Prawdy, szuka siebie tu i teraz, jakby przeczuwał, że może Go „spotkać/ jak panny z lampami / jak mężczyznę z pieskami / jak handlarzy na plaży / jak czarnych górników / a kiedy zapyta cię / o drogę / poproś / by uderzył / laską o serce / staniesz się / nosicielem / Światła”. To, co przydarza się bohaterom poetyckim w tym jakże oryginalnym tomie poezji, dotyka najczulszych strun naszego życia, także życia podskórnego.

Maciej Lutyński to poeta o wyjątkowej wyobraźni i wrażliwości na słowo, z własną, już rozpoznawalną poetyką. Wygrywa jak na lutni, on Lutyński, nowe brzmienia słów, pełne zaskakujących metafor i skojarzeń, błyskotliwych sensów i znaczeń, a czasem jest to stricte poetycka gra słów. W swej poezji poeta odwołuje się nawet do własnych wierszy, co dla czytelnika może stanowić nie lada wyzwanie.

Ten intrygujący, wręcz zaskakujący debiutancki tom wierszy „Na pograniczu” Macieja Lutyńskiego, w którym tyle prawdziwych perełek – poetyckich błysków, będzie z pewnością dużym wydarzeniem w Poezji. Zapraszam do lektury – koniecznie trzeba tę poezję nie tylko przeczytać, ale i przeżyć. Zostawia trwały ślad.

————————————————————————-

Poniżej: O książce, Zamówienie, Poeta o „Moim pograniczu”, Podziękowania, O autorze 


O książce „Moje pogranicze” Macieja Lutyńskiego

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 122

Opracowanie i redakcja – Zuzanna Przeworska

Ilustracje – Joanna Rutkowska

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-93-4

 

————

Zamówienie

1/ Książkę tę można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 25 zł +9 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 34 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

 

2/  Książkę tę można zamówić także u autora Macieja Lutyńskiego:

tel. 666 728 023    e-mail:  maciejlutynski777@onet.pl

————————————————————–

Poeta Maciej Lutyński o „Moim pograniczu”:

Ten niezwykle oryginalny w swej poetyce poeta Maciej Lutyński tak oto pisze o „Moim pograniczu”:

między życiem a śmiercią
między światłem a ciemnością
między rozumem a wiarą
między czasem a bezczasem
między światem a zaświatem
w dywanach w obłokach

w słoneczniku w jabłoni

w trwaniach błąkaniach wygnaniach

w wojennych cierpieniach
w jesieńnieniach i w zorzeniach

w postaciach z pyłu siarki prochu

w kochanki w poranki
we mnie i poza mną
jest moje pogranicze

moje pogranicze

maskarada czy prawda

?

Na to pytanie czytelnik sam sobie odpowie po lekturze tej wyjątkowej, pełnej doznań  książki poetyckiej.

——————————————-

 

P o d z i ę k o w a n i a 

Kto dostrzega w sobie tę Bożą iskrę, którą jest powołanie artystyczne – powołanie poety, pisarza, malarza, rzeźbiarza, architekta, muzyka, aktora… – odkrywa zarazem pewną powinność: nie można zmarnować tego talentu, ale trzeba go rozwijać, ażeby nim służyć bliźniemu i całej ludzkości.

Jan Paweł II, List do Artystów, nr 3

 

Najpierw dziękuję Pani Marii, która uwierzyła w to, że mam talent i nie pozwoliła, aby się zmarnował. Myślę, że bez Niej nie powstałyby te wiersze i  tomik. Dziękuję za każde słowa, za zachwyt, za motywację, za nieocenione wsparcie.

Dalej, dziękuję Pani Czesławie. Sama wie za co.

Serdeczne podziękowania składam Pani Joannie Rutkowskiej za to, że zmierzyła się z częścią moich utworów i wykonała niezwykłe rysunki. Dzięki nim ta książka jest o wiele lepsza. Przeze mnie musiała Pani obcować z mrokiem. Dziękuję za podjęcie tego wyzwania. Każda próba demaskacji osobowego Zła napotyka na jego sprzeciw, ale ile przynosi duchowego pożytku ludziom! Ma Pani swój wkład w ten pożytek.

Wreszcie dziękuję Pani Zuzannie Przeworskiej, wspaniałej Poetce, za to, że przeczytała moje utwory i w nie uwierzyła. Dziękuję za wiele podpowiedzi, które pozwoliły udoskonalić to, co napisałem. Dziękuję za wydanie tego tomiku. Dziękuję za lutowanie i za lutnię.

Ponadto dziękuję Wam, Drodzy Czytelnicy, że sięgnęliście po tę poetycką książkę. Jeśli uważacie, że mam talent i nie mogę go zmarnować, dzielcie się tymi wierszami z innymi, aby mogły służyć bliźniemu i… całej ludzkości.

Zapewniam, że mam ich w zanadrzu jeszcze wiele. Choć nigdy nie wiem, który będzie ostatni.

—————————————————

O autorze: 

Maciej Lutyński (ur.07.06.1992)

Przez pierwsze szesnaście lat mieszkał w Parchowie na Kaszubach. Już w dzieciństwie podejmował próby poetyckie.  Niektóre wiersze z tamtego czasu zachowały się, inne przepadły. W 2006 r. ,,Głos Pomorza” opublikował cztery z nich. Od 2008 r. mieszka w Ustce, gdzie ukończył liceum ogólnokształcące. Jest magistrem teologii. Na długie lata zaprzestał pisania. Powrócił do niego w wakacje 2018 r., czego owocem jest ten debiutancki tomik. Ma już materiał na następny. Lubi teatr, dobry film, codziennie czyta książki. Nosi się też z zamiarem napisania własnej, gdyż proza też nie jest mu obca.

Andrzej Jan Rubik – tom wierszy „Alibi”

„Alibi”, czyli błyskotliwy debiutancki tom wierszy Andrzeja Jana Rubika

 

          

 

Książka poetycka”Alibi”  Andrzeja Jana Rubika, która ukazała się niedawno nakładem Wydawnictwa Media Zet, z pewnością wzbudzi duże zainteresowanie miłośników poezji. Jest to bowiem błyskotliwy, bardzo udany debiutancki tom wierszy tego utalentowanego poety. To poezja pełna liryki i refleksji – prawdy o nas samych. Książce patronuje Fundacja Literacka im. Agnieszki Bartol.

Przypomnijmy,  Andrzej Jan Rubik debiutował dwa lata temu ciekawą, tryskającą humorem  książeczką „Pilskim PKS -em przez północną Wielkopolskę, czyli kot na gigancie”. W tym samym 2016 roku jego wiersze wraz z prozą poetycką ukazały się w Nowej Antologii Poezji i Prozy „Zderzenia”. Publikował wiersze w prasie, w Internecie, w Pilskim Kalendarzu Artystycznym, wygrywał regionalne i ogólnopolskie konkursy poetyckie.

Teraz autor wydał piękną książkę poetycką „Alibi”, a w niej 49 znakomitych wierszy w czterech rozdziałach: Wschody, Alibi, Spotkania,Rozdroża. Tę interesującą poezję dopełniają kolorowe pełne poezji zdjęcia autorstwa Andrzeja Rubika – taty poety.

Alibi”  to interesująca, poruszająca książka poetycka Andrzeja Jana Rubika.  To poezja wartości  – poezja ważnych prawd o życiu, pełna pytań, niedomówień. Czasem sięga gwiazd, a czasem – pod prąd, bo – jak pisze poeta: „To normalne/ że życie wrzuca nas w wir chaosu/ z którego tworzymy własny świat”. Andrzej Jan Rubik opowiada w niej o swoich emocjach, doświadczeniach, refleksjach. Nie  przeprasza „za wrażliwość/ to nie przestępstwo”. Ma „alibi”. Jest dojrzałym lirykiem.  Zatrzymuje to, co niezwykłe – ulotność istnienia. I choć wierzy w magiczną moc słowa, uważa, że „poezja „jak wdowi grosz” „wzbogaci nielicznych/ światem tylko dla wybranych”.  Mimo to inteligentnie próbuje „zdobyć klucz / do niedomkniętych drzwi” każdego, kto choćby przeczuwa, że poezja potrzebna jest do życia.

„Alibi” to błyskotliwy artystyczny dwugłos rodzinny: poety Andrzeja Jana Rubika i jego ojca Andrzeja Rubika – autora pięknych zdjęć w tym tomiku. Te dwie niejako opowieści znakomicie współgrają ze sobą w książce, dopowiadając to, co niewyrażalne. Promieniują poezją, przemawiają do serca i wyobraźni.

Zapraszam do lektury „Alibi”. Naprawdę warto! – Zuzanna Przeworska.

Poniżej – Dedykacje, „Od autora”, „Podziękowania”

 

——————————————————————–

O ksiące:  

Andrzej Jan Rubik – „Alibi”  

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 108, oprawa twarda

Opracowanie i redakcja – Zuzanna Przeworska

Zdjęcia – Andrzej Rubik

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-89-7

 

————

Zamówienie

 

1/ Książkę tę można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 25 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 32 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

————————————————————————

 Dedykacje

Tę piękną książkę poetycką Andrzej Jan Rubik zadedykował  „Pamięci Zbigniewa Antoniego (1956-2015) – mojego Ojca Chrzestnego i  Roberta (1992-2017) – mojego Chrześniaka, Ostatniego Rycerza.

——————————————————

„Od autora”

Wyjątkowo pięknie w tomie „Alibi”  brzmią słowa „Od autora” – to cudowna proza poetycka. Poeta Andrzej Jan Rubik we wstępie do tomu wierszy „Alibi” tak oto pisze:

 „Otwieram przed Wami pierwsze drzwi do zakamarków mojego serca. Skraplam w nich myśli, które błądzą gdzieś pośród światów wyobraźni – w tańcu uczuć i emocji. Przekazuję w Wasze ręce lata rozmyślań, pragnień, nieprzespanych nocy, czasami efekt zwykłych rozmów
z niezwykłymi ludźmi czy kilku chwil spędzonych nad brzegiem rzeki. Zachęcam Was, byście udali się śladem moich dróg – byli mi świadkiem, oddając się lekturze niniejszej książki.

Alibi to na swój sposób dowód niewinności. Wskazuje, że podejrzana osoba nie była w miejscu zbrodni, kiedy ta działa się. Ale jak każdy człowiek, który lubi bawić się słowem, chciałbym ubrać je płaszczem pewnej metafory. Współczesny świat jest światem pośpiechu, a wraz z nim spieszy i czas, który przepływa nam między palcami jak ledwo wyczuwalny strumień wody. Ten pośpiech sprawia, że gubimy po drodze wiele wartości. Moim alibi jest wewnętrzny świat przeżyć i przemyśleń, który niczym lustro pozwala mi zatrzymać się i przejrzeć w tym, czego naprawdę pragnę. Każdy napisany wiersz traktuję jak fotografię chwili albo zapis w pamiętniku życia – formę refleksji nad wewnętrznym stanem, przy czym ten wewnętrzny stan uczuć i emocji jest w nieustannej relacji ze światem zewnętrznym, którego skrawki zazwyczaj stanowią dla mnie inspirację.

Poezja jest moim alibi. Dowodem niewinności w rozrachunku ze światem, którego bieg skłania mnie nie do tego, bym coraz szybszym tempem gnał przed siebie, ale wręcz przeciwnie: spowalniał, dokonywał refleksji nad tym, co jest najistotniejsze; w słowach poznawał piękno tego, co stanowi o naszym człowieczeństwie, relacji z drugim człowiekiem, relacji z samym sobą.

Poezja pozwala odkryć prawdę o sobie samym i rzucić nowe światło na to, co już gdzieś przygasło lub umyka świadomości. Jest lustrem relacji ze sobą samym i innymi. Jest swoistym panaceum na wszelkie cierpienia – począwszy od zranionych, nieodwzajemnionych uczuć, przez tęsknotę za marzeniami, aż po tak bardzo popularny u progu czasów niemieckiego romantyzmu – weltschmerz – ból świata i życia.

Poezja jest też wewnętrznym przejściem do duchowego świata, w którym odkrywamy jak ważna w życiu człowieka jest istota wiary – począwszy od wiary – tej najmniejszej, która stawia pierwszy krok w stronę naszych, choćby najdrobniejszych, sukcesów – aż po wiarę w Boga i Bogu.

Moje wiersze nie mają klucza. Nie mają (a przynajmniej część z nich) konkretnego, jednego rozwiązania, ponieważ moim pragnieniem jest, aby przy ich lekturze, każdy z Was odnalazł siebie. Skrawek swojego świata, doświadczeń, przeżyć, uczuć. Moje wiersze czy refleksje mają też skłaniać Czytelnika do przemyśleń nad własnym życiem; niejako zmuszać, by zatrzymał się na chwilę w pędzie codzienności i jak wszyscy ci, którzy wbrew codzienności płyną pod prąd, dokonał w sobie – choćby najmniejszej – zmiany na lepsze.

Jest jeszcze jedna rzecz, którą warto nadmienić – kiedy człowiek staje się częścią jakiejś grupy, najczęściej na pierwszym spotkaniu musi się zaprezentować – powiedzieć kilka słów od siebie, przedstawić. „Alibi” uznaję za formalny literacki debiut (mimo że swego czasu wydałem już jedną bajkę) – zatem niech ta książka będzie formą mojej autoprezentacji. Odpowiedzi na to, kim jestem, dokąd zmierzam i na których drogach jest szansa, że spotkamy się w spacerze przez życie.

 

Książkę poświęcam pamięci mojego Ojca Chrzestnego – wujka Zbyszka (brata Mamy), którego życie jest dla mnie przykładem nieustannej walki z przeciwnościami losu. Człowiek wszechstronnej i potężnej wiedzy, spędzając wiele lat życia w obliczu osamotnienia, ciężkiej choroby (która spowodowała przedwczesną śmierć) oraz niespełnienia większości życiowych marzeń – zawsze pragnął, bym był – w metaforycznym ujęciu – przedłużeniem jego dążeń. Bym osiągnął to, czego samemu nie udało mu się dopełnić. Ta książka stanowi pierwszy krok ku spełnieniu. Jego spełnieniu.

 

Robert to mój Chrześniak. Nasza znajomość trwała krótko – raptem rok. Człowiek – jak na swój wiek – nad wyraz dojrzały i niesamowicie poukładany. Potworna choroba zabrała go u progu dorosłości. Miał plany, marzenia. Kiedy na kilka dni przed śmiercią rozmawialiśmy w szpitalnej sali, wydarzyło się coś, co zapamiętam do końca swojego życia. Spojrzenie. W jego spojrzeniu kryła się konfrontacja światów. Było w nim widać dogasającą z wolna, ale jeszcze żywą iskierkę pragnienia poznawania świata i jego tajemnic. Z drugiej strony ten wzrok przykrywał cień zbliżającej się śmierci. W tym spojrzeniu nie było buntu. Nie było sprzeciwu czy złości. Tak jakby był pogodzony ze wszystkim. Nazwałem go swoim Ostatnim Rycerzem, bo jeśli dodać do tego, że ogrom fizycznego cierpienia przeżywał w całkowitym milczeniu, to czyni go człowiekiem ze wszech miar szlachetnym. Jego życie przewartościowało moje, więc dziś, poświęcając jemu i mojemu wujkowi tę książkę, spełniam wobec nich obowiązek stania na straży pamięci o nich i zwrócenia się ku temu,
co w życiu jest naprawdę ważne”.

 

————————————————————-

Podziękowania

Cudownie brzmią słowa poety w Podziękowaniach . Andrzej Jan Rubik w „Alibi” tak oto pisze:   

Na pierwszym miejscu pragnę podziękować moim Rodzicom, którzy od pierwszych chwil mojego życia zawsze czuwali (i dzięki Bogu – nadal czuwają) nade mną czy wspierali (i nadal wspierają) w trudnych chwilach, w momentach moich słabości i zawahań.

Dziękuję, że ukształtowali mnie na człowieka – takiego, jakim jestem. Rodziców ma się jednych (jedynych!), bowiem wszyscy inni – przyjaciele, znajomi – przewijają się przez nasze życie chwilowo. Rodzice, niezależnie od tego, jakimi doświadczeniami naznaczone są z nimi relacje – oni nigdy nie przestaną Kochać swoje potomstwo. I niech tak zostanie!
Ze wzajemnością!

Z całego serca pragnę podziękować Pani Zuzannie Przeworskiej, bez której nadal stałbym w miejscu ze stosami zapisanych kartek w szufladzie biurka. Pani Zuzanna
to człowiek nie na te czasy – z sercem na dłoni dostrzega wszystko, co dobre w drugim człowieku i – co więcej – te dobre strony przekuwa w czyn. Pragnę podziękować jej za to,  że jest duchową matką moich literackich poczynań. Dziękuję jej także za to, że wskazała mi moje miejsce na ziemi, kiedy – niczym zagubiony syn marnotrawny – przekraczając próg kolejnej dekady życia, nadal szukałem odpowiedzi na pytanie „kim jestem?” i „dokąd zmierzam?”.

Dziękuję Panu Edmundowi Muscari Czynszakowi, którego poznałem w Literackim Klubie „Pegazik”. Za spędzone chwile na długich rozmowach, które nie tylko są inspiracją wielu napisanych przeze mnie wierszy, ale także esencją mądrych, życiowych rad, które warto wykorzystać w codzienności.

Dziękuję wszystkim moim serdecznym Przyjaciołom z „Pegazika”! To niesamowici i wspaniali ludzie! W swoim sercu noszę wszystkich, jednak szczególnie chciałbym wymienić kilka osób: dziękuję Laurze Chuchli, która już przetarła pierwsze pisarskie szlaki – jej poezja zawsze napawa mnie inspiracją. Ilekroć ona coś napisze, wiem, że wkrótce i mi uda się napisać kilka słów. Podobnie jest z Weroniką Pytlarz – poetką z krwi i kości. Poezja tej młodej dziewczyny sięga szczytów możliwości – jest niezwykle dojrzała i z przesłaniem.
Ona także stanowi dla mnie inspirację do pisania. Dziękuję Zuzannie Golec, którą poznałem wkrótce po pojawieniu się w Literackim Klubie. Jej talent literacki zawsze zachwycał mnie i w niejednej „literackiej konfrontacji” zmuszał do przekroczenia własnych możliwości. Ukłony kieruję także do Agaty Mindykowskiej. Jej naturalny talent i polot słowa pisanego niejednokrotnie bywał mi inspiracją do pisania. Dziękuję Małgosi Syrek, Monice Mrotek i Aleksandrze Wojciechowskiej. Ich twórczość i rozmowy z nimi zawsze zachęcały mnie  (i zachęcają nadal) do nowego, ciekawego spojrzenia na szereg codziennych spraw, których odzwierciedlenie znajduje swe ujście w ujętych tutaj tekstach.

Pragnę złożyć najszczersze podziękowania Prezesowi Państwowej Komunikacji Samochodowej w Pile – Panu Ryszardowi Michałkowi – za wsparcie, dzięki któremu ta książka ujrzała światło dzienne. Za kolejną możliwość  spełnienia życiowego  marzenia i rozwijania pasji pisania.

Szczególne podziękowania kieruję do pewnej osoby, która pragnęła pozostać w pełni anonimowa. Przyczyniła się do tego, że praca nad niniejszą książką dobrnęła do szczęśliwego zakończenia. Za nieocenione wsparcie przykładem swojej codzienności, wielogodzinne rozmowy i podnoszenie na duchu, gdy nadzieja dogasała, a tomik wierszy lądował – nie jeden raz – w cieniu spraw odłożonych „na niewiadome później” – z całego serca dziękuję!

—————————————————-

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

O  autorze

Andrzej Jan Rubik

ur. 1992 r. w Pile.

Poeta, autor opowiadań, dziennikarz.

Studiował filologię angielską z politologią, a także kierunek – praca socjalna.

Laureat Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Czym jest Niepodległość” (2018 r.) oraz trzykrotny laureat Regionalnego Konkursu Literackiego „O Złote Pióro” (2013 r., 2014 r. i 2017 r.).

Uhonorowany nagrodą specjalną za indywidualność twórczą z okazji 25-lecia Fundacji Literackiej im. Agnieszki Bartol (2015 r.).

Autor bajki „Pilskim PKS-em przez północną Wielkopolskę, czyli Kot na gigancie” (Wydawnictwo Media Zet, Piła 2016), jego wiersze i proza ukazały się w książce „Zderzenie. Nowa antologia poezji i prozy” (Wydawnictwo Media Zet, Piła 2016).

W swoim dorobku posiada liczne prace korektorskie, m.in. takich autorów jak: Krystyna Lemanowicz, ks. kan. Władysław Deryng, Edmund Muscari Czynszak czy Marek Kotkiewicz.

Swoje teksty publikuje na łamach „Głosu Świętego Antoniego” (od 2017 r.). Prowadzi blog internetowy na stronie donbosco.pl.

Związany ze środowiskiem „Caritas” i z Klubem Literackim „Pegazik”; interesuje się historią, literaturą piękną, teologią.

Mieszka w Pile.

 

Marek Kotkiewicz – tomik poetycki „Drzazga”

Książki poetyckiej „Drzazga” Marka Kotkiewicza nie można przegapić! 

 

Dorobek twórczy poety Marka Kotkiewicza wzbogacił się o rewelacyjny tomik poetycki „Drzazga”, który ukazał się niedawno nakładem Wydawnictwa Media Zet. Nie można przegapić tego wydawnictwa. Ten tomik jest niesamowity, wywołuje silne emocje z uwagi na problematykę wierszy i ich przesłanie moralne, kulturowe i egzystencjalne.

„Drzazga” to ważna książka poetycka w twórczości poety i artysty plastyka Marka Kotkiewicza. Ważna z wielu powodów. To mocna i trafna poetycka wypowiedź na temat wartości, naszej tożsamości narodowej i wielowiekowego współistnienia z inną kulturą – żydowską.

To tytułowa „drzazga” wbita przez historię, szczególnie w czasie II wojny światowej, w owe współistnienie obu narodów.

Te lapidarne wiersze, ze zdumiewająco zaskakującymi pointami, są bardzo obrazowe, poruszają, wzruszają, wywołują refleksję.

Nic tu nie jest oczywiste, a wszystko układa się w prawdę.

Tak może tylko poeta.

– Twórczość polska i żydowska przenikały się ze sobą przez wieki. Szkoda, że ten czas odszedł bezpowrotnie. Dzisiaj wielu Polaków deklaruje niechęć do Żydów, ale literatura żydowska, a zwłaszcza twórcze dokonania Żydów polskich niepodobna wyłączyć z naszej historii. Antysemityzm to brak wiedzy, a także nietolerancja religijna. Wyznanie mojżeszowe i katolicyzm posiadają te same korzenie wspólnego istnienia na dobre i złe – wyjaśnia Marek Kotkiewicz w słowie od autora na końcu tego nieprzeciętnego tomiku.

 

Krótka rozmowa z autorem:

 

Dlaczego zająłeś się tą problematyką?

Wnieśliśmy tam, na dawnych polskich Kresach, ogromny wkład kulturalny, materialny, podnieśliśmy poziom życia. Przed wojną Żydzi i Polacy żyli tam w symbiozie, a kiedy zaczęła się wojna, skończyła się naturalność bycia z sobą. A my jako Polacy nagle staliśmy się tam na Kresach dziećmi wyklętymi. A przecież na tych terenach byliśmy w większości. W czasie drugiej wojny światowej działały tam silne zgrupowania Armii Krajowej, które były utrzymywane przez ludność cywilną. Te tereny później nam odebrano.

Tyle lat po wojnie, a poeta rozdrapuje rany…

To nie są rany.  Chodzi mi o pamięć – o dziejową sprawiedliwość. Napisałem ten tomik dlatego, bo na Kresach – w Grodnie, Wilnie – wsiąkła krew moich przodków. Przez brutalną politykę powojenną wyrwali nam z korzeniami całą polskość Kresów Wschodnich, jakby nas tam nigdy nie było. A te tereny były polskie i zawsze będą nasycone Polską.

 

        

 

O książce:

Marek Kotkiewicz  „Drzazga”  

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 44

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Okładka, ilustracje – Marek Kotkiewicz

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-90-3

 

————

Zamówienie

 

1/ Książkę tę można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 15 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 22 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

„Smakuj słowa” – Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Andrzeja Sulimy-Suryna 2007-2017

Antologia poezji „Smakuj słowa”

                      

 

 

Ta interesująca poetycka antologia „Smakuj słowa” d93.html , która niedawno ukazała  się nakładem Wydawnictwa Media Zet, zawiera utwory laureatów pięciu edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Andrzeja Sulimy – Suryna z lat 2007-2017, bowiem konkurs ten ogłaszany jest przez Bibliotekę Publiczną i Centrum Kultury im. K. Iłłakowiczówny w Trzciance w cyklu dwuletnim.  Wśród laureatów tego Konkursu są zanni poeci, m,in. Jery Fryckowski – autor wielu tomików poetyckich i Mateusz Kowalski – autor debiutanckiego tomiku „Podróżuję każdym słwem”

Antologia „Smakuj słowa” różni się jednak od typowych antologii. Są w niej bowiem także utwory patrona tego konkursu, o którym coraz głośniej w kraju dzięki i Konkursowi, i popularyzowaniu jego twórczości przez Stanisława Soykę, który śpiewa piosenki.

Kim zatem był patron tego konkursu?

Był utalentowanym poetą pochodzącym z Krzyża Wielkopolskiego, który zmarł nagle w wieku 40 lat w 1998 roku w Kanadzie, w montraelskim Iron Hill. „Odszedł – jak  pisze Katarzyna Hołyst na kartach tej antologii, a dokładnie w szkicu o Andrzeju Sulima – Surynie,   – „z listem w ręku, w którym pisał:

„Modlę się o świat, bo nie wygląda najlepiej”.

Tytuł antologii  zaczerpnięty jest właśnie z twórczości poetyckiej  Andrzeja Sulimy-Suryna::

„Smakuj słowa, są trwalsze od rzeczy.

I gdy nas już nie będzie,

one będą pracować nad stawianiem się świata…”  

To właśnie jakże trafne hasło „Smakuj słowa” jest też przesłaniem Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Andrzeja Sulimy -Suryna, nad którym Patronat Honorowy objął Stanisław Soyka.

Pięknie o konkursie pisze we wstępie „W poezji tkwi siła” do tej antologii Włodzimierz Ignasiński – dyrektor Biblioteki Publicznej i Centrum Kultury im. k. Iłłakowiczówny w Trzciance. Są też w niej ciekawe głosy jurorów konkursu, a także laureatów. I oczywiście – są zdjęcia z poszczególnych edycji tego konkursu.

Książka jest pięknie wydana, na wyjątkowym papierze, w kolorze. Można poczuć smak słów poetów i patrona tego konkursu. To mocna dawka dobrej poezji. „Odnajdujemy w tych konkursowych wierszach najintymniejsze rozterki i pragnienia współczesnego człowieka, jego uczucia i słabości, ale też siłę i zmaganie, próbę zrozumienia meandrów rzeczywistości. Przy wnikliwej lekturze odnajdziemy też siebie z własnymi kruchościami. Może uda nam się nieco wygładzić chropawe uczucia, poskładać rozsypaną na wiele cząsteczek rzeczywistość, ujrzeć promyk w szarej codzienności?” – pisze  we wstępie do antologii „W poezji tkwi siła” Włodzimierz Ignasiński .  Zapraszam do lektury.

 

O książce:

Smakuj słowa

Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Andzeja Sulimy – Suryna 2007 – 2017 

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 172

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Zdjęcia:

Ze zbiorów Biblioteki Publicznej i Centrum  Kultury im K. Iłłakowiczówny w Trzciance

Plakat Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Andrzeja Sulimy – Suryna – autorstwa Aleksandry Wiktorzak na podstawie rysunku Andrzeja Sulimy-Suryna

 

Wydano na zlecenie:

Stowarzyszenie Laboratorium Słowa działającego przy

Biblioteka Publiczna i Centrum Kultury im. Kazimiery Iłłakowiczówny,

ul. Sikorskiego 22, 64–980 Trzcianka

tel. 67/216–33–59

 

 

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-88-0

 

Plakat Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Andrzeja Sulimy – Suryna – autorstwa Aleksandry Wiktorzak na podstawie rysunku Andrzeja Sulimy-Suryna

 

Wydano dzięki:

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich:

Europa inwestująca w obszary wiejskie”

Zadanie pt. Konkursów Poetyckich im. Andrzeja Sulimy-Suryna ciąg dalszy…

Mające na celu: wydanie okolicznościowej publikacji konkursowej, promujących lokalnych twórców.

 

Zadanie współfinansowane jest ze środków Unii Europejskiej w ramach poddziałania 19.2

„Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020

Stowarzyszenie Laboratorium Słowa otrzymało wsparcie z Unii Europejskiej,
w tym Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz PRO i LGD dla operacji realizowanych w ramach projektu grantowego
pt. „Konkursów Poetyckich im. Andrzeja Sulimy-Suryna ciąg dalszy… Wydanie okolicznościowej publikacji konkursowej, promujących lokalnych twórców”

 

 

 

————\

Zamówienie

1/ Książkę tę można zamówić w Bibliotece Publicznej i Centrum Kultury w Trzciance

ul. Sikorskiego 22, 64–980 Trzcianka

tel. 67/216–33–59

2/ A także u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 25 zł +10 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 35 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

Edmund Muscari Czynszak „W tonacji ha-iku”

Literacka przygoda Edmunda Muscari Czynszaka z haiku           

         

 

Poeta Edmund Muscari Cynszak lubi stawiać przed sobą twórcze wyzwania. Ma w swym dorobku twórczym tomiki poetyckie, zbiór opowiadań, wiersze na murach. Do pełni brakowało mu tylko chyba haiku! Wydał więc haiku w książce „W tonacji ha-iku”, pięknie ilustrowanej artystycznymi zdjęciami autorstwa głównie Macieja Czynszaka – syna poety, a także Czesława Czynszaka – brata poety, no i samego poety.

Swoją przygodę  literacką z haiku Edmund Muscari Czynszak tak opisuje we wstępie do tej cudownej książki:

„Haiku Uczyłem się pisać wolno po cichu

tekst jego jest krótki z pozoru prosty

ma na oko trzy wersy czytaj wiorsty

w którym niewiele mieści się treści

niekoniecznie muszą go pisać poeci

Haiku to dwa obrazy naszkicowane słowem

że ta nauka przychodzi mi łatwo nie powiem

Dla utrudnienia zadanie musi zawierać kigo

po japońsku pora roku, od której wielu się miga

Zapisuje podpatrzone obrazy według zasady

sylabami, pięć siedem pięć dodając im ogłady

Czując jakbym mówił z zamkniętymi ustami

moimi haiku pana Matsuo Bashō bym nie omamił

 

Życie to sztuka walki

haiku inteligentnym zapisem chwili

rozrywką dla znudzonych słowem poetów

fruwających poza przeciętność

niczym beztroskie motyle”

To bardzo udana literacka przygoda Edmunda Muscari Czynszaka . Książkę „W tonacji – hailu” czyta się jednym tchem. Haiku jakże tu trafne, obrazowe, subtelne, zwiewne, refleksyjne,  liryczne i często zaskakujące. Poeta ocala od zapomnienia nie tylko wrażenia, ulotne myśli i obrazy, ożywia krajobrazy i wprawia w ruch wyobraźnię.  Oto kilka propozycji haiku tego autora: „”Głowa pełna / pomysłów przebija mur / milczenie”; „Samotny wróbel / na skraju kałuży/ czekamy razem”; „Głośne plum / burzy ciszę jeziora / ropucha szara”; „Upadek krzyża / pod ciężarem siły natury / moc wiary””W sieci gałęzi czerwona kula słońca / dobra prognoza”; „Wiotkie minuty / rozdmuchane wiatrem / jesień w pełni”.

Publikacja jest znakomicie wydana, takie cacuszko edytorskie – w którym słowo dopełnia obraz, a obraz dopełnia słowo. Ciekawa lektura wakacje i nie tylko!

 

 

O książce:

Edmund Muscari Czynszak „W tonacji – haiku” 

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 52

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Zdjęcia:

Maciej Czynszak

Czesław Czynszak

Edmund Muscari Czynszak

 

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-87-3

 

————

Zamówienie

 

1/ Książkę tę można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 20 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 27 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

„Bliźniacza skaza” Roberta Kołosowskiego

Bliźniacza skaza”, czyli prowokacyjna bajka dla dorosłych 

 

                            

Po debiutanckim tomiku poetyckim „Piruet”, który spotkał się z dużym zainteresowaniem czytelników, Robert Kołosowski wydał kolejną swoją publikację – „Bliźniaczą skazę”.

Nie jest to jednak kolejna książka poetycka tego autora, choć trzeba przyznać, że ujawnia się w niej jako poeta, a to choćby z uwagi na język. To książka z mocną dawką, bowiem dotyczy uzależnienia. Autor opowiada o tym w formie pewnej przypowieści, która miejscami  brzmi jak jak bajka dla dorosłych z prowokacyjnym epilogiem.

„Czas jest tylko chwilą

a chwila wiecznością

w której nie mogłem się odnaleźć.

Nie poznałem istoty

mojego istnienia

w oczach kobiety.

Fałsz jest odmianą przyjaźni,

którą zamyka uścisk spoconej dłoni.

Samotność utopiłem w butelce,

a jedynym moim oddechem

to wypalony papieros”

– czytamy w przesłaniu od autora.

 

O książce:

Robert Kołosowski „Bliźniacza skaza”  

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 32

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Okładka, ilustracje –  Marek Kotkiewicz

 

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-86-6

 

————

Zamówienie

 

1/ Książkę tę można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 12 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 19 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

 

 

„Osaczenie” Krystyny Lemanowicz jeszcze w sprzedaży

Po lekturze „Osaczenia” – same dobre recenzje!

Dużą popularnością cieszy się książka Krystyny Lemanowicz „Osaczenie. Polski Wołyń w ogniu nienawiści”.

Książka liczy 1226 stron!

Zainteresowani mogą kupić tę książkę w naszym wydawnictwie –  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 75 zł +20 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę  – 95 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8
Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001
Książkę wyślemy zaraz po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

Szczegółowe informacje o „Osaczeniu” – w katalogu: Książki/Inne

Tomik „Przebudzenia” Moniki Pardy

Uskrzydlająca poezja Moniki Pardy 

               

 

W ostatnim dniu 2018 roku ukazał się nakładem Wydawnictwa Media Zet książkowy debiut poetycki Moniki Pardy. To już utytułowana poetka, nagradzana w konkursach poetyckich, publikująca swoje wiersze w wielu almanachach i antologiach.

Tomik „Przebudzenia” to bardzo udany, ciekawy debiut. Z pewnością spodoba się czytelnikom. Bo to dobra, dojrzała, obrazowa poezja. Dodajmy, uskrzydlająca poezja. Z pięknymi zdjęciami poetki i jej męża Kamila. Nieprzypadkowo więc Monika Parda swój debiutancki tomik zadedykowała „swemu ukochanemu mężowi Kamilowi w podziękowaniu za niekończące się pokłady miłości, odwagi i inspiracji”.

W tomiku poetka podziękowała także:  „Zuzannie Przeworskiej oraz Muzeum Stanisława Staszica w Pile, w szczególności: byłemu dyrektorowi Józefowi Olejniczakowi i obecnemu p.o. dyrektorowi Maciejowi Usurskiemu za wiarę w moje twórcze możliwości i wsparcie w poetyckim odkrywaniu siebie”.

Książce patronuje Fundacja Literacka im. Agnieszki Bartol oraz Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna.

Monika Parda to bardzo uzdolniona poetka, która swą uskrzydlającą poezją w debiutanckim tomiku „Przebudzenia” rzeczywiście budzi nas do prawdziwego życia. W  swym poetyckim przesłaniu, który nieprzypadkowo nazwała „dobroczasem”, swoją wrażliwością pełną bogatych metafor obejmuje cały świat – w wymiarze mikro i makrokosmosu. To poezja optymizmu, piękna i dobroci, bez blichtru, bardzo ekspresyjna, która dzieje się „na żywo” – w migawkach codzienności. Poezja, która uczy miłości do człowieka, która „szuka odpowiedzi na świat /…/ na codzienność / na rozrzucone myśli”. „Oto cała alchemia szczęścia / tajemna / pokochać Kwiaciarkę Codzienności / rozsypującą płatki małych błogosławieństw” – obrazowo pointuje poetka.

Piękne są liryki i erotyki z cyklu „Tylko mi bądź” – subtelne, pełne czułości, zmysłowe. Wzruszają też cudowne wiersze dla synka Franka, o którym poetka pisze tak: „wielki cudzie istnienia/ w rozmiarze mikrokosmosu”.

Ten niezwykły tomik „Przebudzenia” każdy powinien mieć przy sobie, bo jest poetyckim drogowskazem do samego siebie i świata. Zapraszam do lektury. Naprawdę warto.

Pięknie o swej poezji pisze Monika Parda:

„To nie przypadek, że tu jesteś. Rozgość się w słowach płynących ze mnie.
W naszej zabieganej codzienności często zapominamy, że każdy dzień jest przygodą, która już się nie powtórzy, że rzeczy małe mogą napełniać wielkim szczęściem, a w naszym życiu znowu może przyjść wiosna. Mamy „tu i teraz”, bliskich ludzi, których kochamy, własne trudności, marzenia i  wartości – a wszystko ma swój niepowtarzalny sens. Przeczytaj. Weź ze sobą myśl. Zacznij żyć piękniej. Zapraszam serdecznie do świata moich wierszy…”

 

Oto fragmenty cudownych wierszy, które trafiły na skrzydełka okładki „Przebudzenia”:

 

Monika Parda

(fragmenty wierszy)

*

nigdy nie jest zbyt późno

zbyt wcześnie

zbyt daleko

by zacząć od nowa

by odwrócić

nieodwracalne…

*

świat toczy się tu i teraz

świat toczy się w nas

dziś nie jutro jest mój

Twój

Dobroczas

*

Wywróć moje życie

do góry nogami

niech niebo będzie we mnie

a nie nade mną

*

Przestrzenie serca

tym większe

bardziej nieprzeniknione

im mniej skrywa się

za płaszczem

by nasycić

swoje wygłodniałe ego

*

cieszyć się wróblem

i szumiącą wierzbą

kolejną szansą

na stawanie się człowiekiem

choć odrobinę lepszym

niż było się

o świcie

O autorce:

Monika Parda – ur. 1986 r. w Pile.

Od 2008 r. organizatorka Saloników Literackich przygotowywanych we współpracy z Muzeum Stanisława Staszica w Pile, w ramach których odbyły się spotkania m.in. z literaturą i muzyką portugalską, francuską, czarnogórską oraz wieczory autorskie.

Laureatka  licznych konkursów literackich (m.in. Międzynarodowego Konkursu Poetyckiego pod patronatem Parlamentu Europejskiego, Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Agnieszki Bartol, Konkursu Poetyckiego „Jestem dla Ciebie”, Konkursu Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu), objęta patronatem Fundacji Literackiej im. Agnieszki Bartol.

Publikowała swoje utwory w prasie i licznych antologiach.

Prywatnie – szczęście odnajduje w rodzinie. Zawodowo przemierza prawnicze ścieżki. Lubi poznawać, odkrywać i smakować. Inspiruje ją codzienność i światło wiary. Pragnie iść słoneczną stroną życia.

 

O książce: 

Monika Parda „Przebudzenia”  

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 76

 

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Zdjęcia: Ewa Waszkiewicz, Mikołaj Dudek

Wydano dzięki:

Muzeum Stanisława Staszica w Pile puttygen download windows , ul. Browarna 18, 64-920 Piła

tel. 67/213-15-67

www.muzeumstaszica.pl

e–mail: biuro@muzeumstaszica.pl

 

Książce patronuje Fundacja Literacka im. Agnieszki Bartol

oraz Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2018

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-85-9

————

Zamówienie

1/ Tomik ten można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 18 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 25 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

tel. 668 000 335,  tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

 

 

2/ Tomik można nabyć w Muzeum Stanisława Staszica w Pile,

ul. Browarna 18, 64-920 Piła

tel. 67/213-15-67

www.muzeumstaszica.pl

e–mail: biuro@muzeumstaszica.pl

Tomik „Ostatni blues” Marka Kotkiewicza

Bluesy Marka Kotkiewicza 

 

To kolejna udana poetycka książka Marka Kotkiewicza. Tym razem bluesowa.

           

Tomik „Ostatni blues” Marka Kotkiewicza opatrzony jest bardzo wymownym mottem:

„W każdym z nas

istnieje blues

narodzin i zgonu”

Bluesy w tomiku czyta się jednym tchem. Brzmią poezją i muzyką. Muzyką, która w duszy gra, która jakby sama się nuci i skądś, pewnie z przeszłości – z narodzin bluesa – dochodzi dźwięk gitary. Zmieniają się się klimaty, czasy. Od „bluesa bezrobotnego”, bluesa „to tylko rasizm”, „bluesa wędrowca” po bluesa „pokutę”.  Jednym słowem utwory te pokazują rozwój bluesa. W poetyckiej, obrazowej oprawie.

Blues jest tak piękny, bo prosty. Prostotą bluesa jest piękno – wyjaśnia poeta.

A w zakończeniu tomiku – już w tradycyjnym przesłaniu od autora – Marek Kotkiewicz napisał:

” Bluesowa forma muzyczna
to dorosłość z tęsknotą do dzieciństwa.
Czas płynie szybko, nie posiadam wiele
szczęśliwych chwil słuchając bluesa,
ale potrafię się uśmiechnąć patrząc w jutro!”

Okładki wewnętrzne tomiku:

Autorem ilustracji, które bardzo wzbogacają tomik, jest poeta Marek Kotkiewicz.

Polecamy! Naprawdę warto.

 

O książce: 

Marek Kotkiewicz „Ostatni blues”  

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 44, papier kreda

Okładka, ilustracja – Marek Kotkiewicz

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2018

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-84-2

————

Zamówienie

1/ Tomik ten można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 18 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 25 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

tel. 668 000 335,  tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

Tomik „Wibracja słowa” Marka Kotkiewicza

Wibrująca jazzem poezja 

         

To wyjątkowa książka w dorobku poetyckim Marka Kotkiewicza. Tomik „Wibracja słowa” przesycony jest bowiem  jazzem. Słowa wibrują muzyką. Zbliżają się wręcz do metafizyki muzyki.

-Tomik jest hołdem dla ludzi, którzy poszukują innego brzmienia, innego świata dźwięku – wyjaśnia poeta.

Oczywiście, to nie komercja, to poszukiwanie związane z duchowym przeżywaniem muzyki. Muzyki, która jest ilustracją przeżyć świata, który nas otacza. Muzyka, która gra w nas na strunach wrażliwości. Poeta Kotkiewicz pięknie  mówi, że to wrażliwość zebrana właśnie w dźwięk. Bo „Jazz jest oddechem puttygen , który nigdy nie zanika” – tym obrazowym mottem swojego autorstwa Marek Kotkiewicz poprzedził ten jakże oryginalny tom poetycki.

Tytułowymi bohaterami wierszy jazzowych Marka Kotkiewicza są jego ulubieni jazzmani, a więc ci, których najbardziej ceni za ich osiągnięcia. Są to: Bessie Smith, Billie Holiday, Sarah Vaughan, Richard Davis, Kenny Burrell, Lionel Hampton, Fats Navarro, Bud Powell, Dexter Gordon, Lee Morgan, Thelonious Monk, Ahmad Jamal, Charles Mingus, John Coltrane, Krzysztof Komeda, Sun Ra, Coleman Hawkins, Erroll Garner, Chet Baker, Miles Davis, Jelly Roll Morton, Stan Getz. Czytając wiersze o tych własnie jazzmanach i ich muzyce, możemy prześledzić historię jazzu w poetyckiej, jakże obrazowej pigułce. Panorama zdarzeń i uczyć aż pęka tu od wrażliwości na dźwięk i słowo.

W przesłaniu od autora na końcu tomiku „Wibracja słowa” Marek Kotkiewicz napisał:

„Mitem jest, że kolebką jazzu nazywamy
miasto Nowy Orlean leżące w Delcie
Missisipi, ponieważ synkopowana muzyka
istniała i istnieje na wszystkich kontynentach.”

Tomik jest pięknie wydany, ilustrowany obrazami poety.

O książce: 

Marek Kotkiewicz „Wibracja słowa”  

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 36, papier kreda, okładka i wnętrze – pełny kolor

Okładka, ilustracja – Marek Kotkiewicz

Redakcja – Zuzanna Przeworska

 

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2018

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-83-5

 

————

Zamówienie

1/ Tomik ten można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 15 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 22 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

tel. 668 000 335,  tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl