Wiersz z tęsknotą – Mojej Siostrzyczce Krysi Przeworskiej w 20 lecie Nieobecności

Zuzanna Przeworska

Wiersz z tęsknotą 

 

Mojej Siostrzyczce Krysi Przeworskiej

w 20 rocznicę Nieobecności

 

Był mroźny styczniowy dzień

w płatkach śniegu jechałam

z Mamą – do Ciebie – do Koszalina

a Ciebie już nie było

i w tej pulsującej bieli brzmiały słowa,

które zdążyłaś skreślić mi na widokówce

Dziękuję ci za wszystkie razem spędzone dni

Słowa jak słowa

ale te drgające  – skąd wiedziałaś

Twój testament ostatni

niczym paleta uczuć, które nie gasną

jak Twoje nagle przerwane życie

 

Jak to jest, że wciąż Krysiu jesteś przy mnie

Nieodgadniona Tajemnico,

Nawet twoje zdjęcie przykleiło się do szyby

i patrzysz na mnie z nadmorskiego pejzażu

w tej ślicznej fioletowej bluzeczce

przychodzisz we śnie, a sny jak na jawie

podpowiadasz, podajesz rękę, przytulasz kiedy łzy

i bliżej mi do świata

 

Jeszcze istniejesz

tyle w Tobie niedokończonych zdarzeń,

które próbuję – czasem po omacku – odczytać

jak z nieczytelnego, odwołanego rozkładu jazdy

by podążać po Twoich śladach,

które wówczas zasypał śnieg a potem zmył czas

 

Ja też mam Ci za co dziękować

moja zielonooka Siostrzyczko

za to, że niczym parasol ochronny byłaś przy mnie

w dzieciństwie, na studiach, w pracy, na wakacjach

rozświetlałaś sobą moje dni

cieszyłaś się, że piszę wiersze

czekając na wiersz urodzinowy 2 sierpnia

 

i tak już od lat lekko unosisz się

nad moim czasem

niczym w rozpoznawalnych obłokach

w których zanurzam się

jak w tęsknocie do spotkań z Tobą

 

Piła, 25 stycznia 2002 – 2022