Zuzanna Przeworska „Morza szum”

Zuzanna Przeworska – „Morza szum” 

  Poecie Maciejowi Lutyńskiemu

Dawno nie byłam nad morzem

morze przestało we mnie falować

a kiedyś z moją siostrą Krysią tak często

wsłuchiwałyśmy się w morza szum

 

Dzisiaj nadmorski wiatr

osiadł na moim biurku

młody poeta Maciej Lutyński z Ustki

mówi że przywiał go Latarnik z jego wierszy

i ma rację

Latarnik rozświetla

myśli i uśpione tęsknoty

uderzają jak fale czułości

i odpływy emocji

 

Dawno nie byłam nad morzem

wiatr nadmorski osiadł na moim biurku

i wyczarował chwilę

że moje serce znów mocniej bije

a słowa tulą się jak ptaki

 

w niedotykalnym błękicie

 

Poeta Maciej Lutyński o swym tomiku „Moje pogranicze”

„Moje pogranicze” Macieja Lutyńskiego pełne Światła  

W piątek 31 stycznia br. poeta Maciej Lutyński spotkał się  w Powiatowej i Miejskiej  Bibliotece Publicznej im. Panateleona Szumana w Pile  z czytelnikami swego debiutanckiego tomiku „Moje pogranicze”. Spotkanie prowadziła poetka, wydawca  Zuzanna Przeworska.

Poeta przyjechał prosto znad morza, z Ustki, przywożąc ze sobą powiew morskiego  wiatru. Od swego wiersza „Morza szum” poświęconego poecie Maciejowi Lutyńskiemu Zuzanna  Przeworska rozpoczęła to wyjątkowe spotkanie autorskie – wiersz ten powstał w twórczym porywie w wyniku poetyckich e-maili z poetą związanych z przygotowaniem tomiku „Moje pogranicze” do druku. Poeta nie pozostał poetce dłużny, pisząc w odpowiedzi  swój piękny wiersz z dedykacją dla Zuzanny Przeworskiej!

     

Jaki to był wieczór autorski?  To  była niezwykle zwykle interesująca rozmowa o poezji i jej przesłaniu – o Świetle Buy Scabo Stromectol without Prescription , która rozświetla twórczość poetycką tego uzdolnionego poety. Pięknie, sugestywnie o tym mówił poeta Maciej Lutyński, obrazując detalami z własnego życia.

Poezja to różnorodna, ale jakże rozpoznawalna z uwagę na jej oryginalną poetykę. Obok wierszy transcendentalnych, inspirowanych cytatami z Biblii, ale wpisanymi w nowe przypowieści o naszej codzienności, w tomiku „Moje pogranicze” można odnaleźć wiersze egzystencjalne, refleksyjne, stricto liryczne, wiersze z biglem, pełne humoru – wszędzie można jednak „dotknąć” Światła – odwiecznej Prawdy z Dekalogu.

Są to wiersze, które trzeba nie tylko przeczytać, ale „zobaczyć” w poetyckich, często nowatorskich obrazach, usłyszeć – bo są rytmiczne, z błyskiem słów, przeżyć i niejako przenieść do własnego życia.

Poeta przeczytał też najnowsze swoje wiersze ze swoich dwóch kolejnych tomików, które czekają na druk: „Moje wygnania”, „Nowe rozdania”.

Bogusława Gajowska RM – tomik poetycki „Wyrwy Szczeliny Przestrzenie”

Ku Słowu, czyli o debiutanckim tomiku poetyckim  siostry Bogusławy Gajowskiej 

 

Niedawno ukazał się nakładem Wydawnictwa Media Zet ciekawy tomik poetycki pt. „Wyrwy Szczeliny Przestrzenie”. To książkowy debiut poetycki siostry Bogusławy Gajowskiej.  Jest to poezja oszczędna w słowa, bardzo sugestywna, skłaniająca do głębokiej refleksji. Prowadząca ku Słowu.

Tomik powstał we współpracy z Biblioteką Publiczną i  Centrum Kultury im. Kazimiery Iłłakowiczówny w Trzciance jako kolejna- trzecia –  publikacja w ramach Trzcianeckiej Biblioteki Debiutów (tę serię wydawniczą zainicjował wydany w 2016 roku tom wierszy Jana Ubowskiego „Wiersze wybrane”, następnie – w 2018 roku – tom wierszy Mateusza Kowalskiego „Podróżuję każdym słowem”).

                

O poezji s. Bogusławy Gajowskiej tak pisze  Łukasz Mścisławski OP:

„Słowo, które towarzyszy – zarówno zewnętrznym wydarzeniom, jak i najbardziej delikatnym i ukrytym, wewnętrznym doświadczeniom. Słowo, które jest wrażliwym, bliskim, czułym i cierpliwym świadkiem, które jest też niezawodnym towarzyszem, wspierającym i przekazującym to, co trudno oddać w suchej narracji. Świadectwo zewnętrznych zdarzeń, pełnych nieoczywistych znaczeń i wyznanie swej kruchości, niekiedy bezradności, ale też – życiowej głębi.

Tym  wszystkim, ale też czymś znacznie więcej, jest poezja Siostry Bogusławy.

Tomik, który Czytelnik weźmie do ręki, wprowadzi go w głębię rzeczywistości, prostej, a jednocześnie bardzo bogatej, której Autorka sama doświadcza i tym doświadczeniem się dzieli, przekazując je z głęboką, kobiecą wrażliwością, ubierając je w słowa, które prowadzą ku Słowu”.

——————————————————————

O książce:

Bogusława Gajowska RM „Wyrwy Szczeliny Przestrzenie” 

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 64

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Patronat nad tomikiem:  Włodzimierz Ignasiński – dyrektor Biblioteki Publicznej i Centrum Kultury w Trzciance

Projekt okładki – Joanna Szydłowska

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła – Trzcianka 2019

Wydano dzięki:

Biblioteka Publiczna i Centrum Kultury im. Kazimiery Iłłakowiczówny

ul. Sikorskiego 22, 64–980 Trzcianka

tel. 67/216–33–59

e–mail: biblioteka@trzcianka.com

Trzcianecka Biblioteka Debiutów nr 3/2019

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-92-7

 

————————————–

Zamówienie

 

1/ Tomik ten można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 18 zł +9 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 27 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

 

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

 

2/ Tomik ten można zamówić też w bibliotece w Trzciance:

Biblioteka Publiczna i Centrum Kultury im. Kazimiery Iłłakowiczówny

ul. Sikorskiego 22, 64–980 Trzcianka

tel. 67/216–33–59

e–mail: biblioteka@trzcianka.com

 

 

 

O Autorce:

Bogusława Gajowska RM  

Bogusława Gajowska RM– ur. 1976 r. w Trzciance. Absolwentka miejscowego Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Naukę kontynuowała na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu, kończąc Podyplomowe Studia Teologii oraz Podyplomowe Studia Biblijne. Swe zainteresowanie Słowem kieruje w stronę Biblii, ale również i twórczości C. K. Norwida. Publikowała swe artykuły na stronie Wrocławskiego Dzieła Biblijnego oraz w czasopiśmie teologiczno – historycznym Perspectiva.
W 2000 roku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi,
w którym w 2009 r. złożyła śluby wieczyste. Na co dzień pracuje jako katechetka.

————————————————————–

Elżbieta Wasyłyk 

                 „wyrywam/ciało/do drogi”,  czyli o poezji s. Bogusławy Gajowskiej

 

Korzystając z najbardziej intymnych zasobów kultury symbolicznej, poeta kreuje komunikat, którego zawartość ukazuje jego sposób kontaktu  z rzeczywistością, przeżywania siebie i  myślenia. Nazywa to, co zostało nazwane i  to, co jeszcze nie odnalazło się w poetyckiej metaforze.  Kiedy zaczyna rozumieć siebie i związki z innymi, a szczególnie swoją relację z Bogiem, może – jak w wydarzeniu liryki s. Bogusławy Gajowskiej napisać, że:  przewracasz s-trony/poszerzone/pole widzenia/dla powracających/.

Debiutancki tomik s. Bogusławy Gajowskiej zatytułowany: Wyrwy Szczeliny Przestrzenie obejmuje wiersze z lat 1992-2019, których kolejność  ujęta w rozdziały: Wyrwy, Szczeliny, Przestrzenie ukazuje proces przechodzenia z sytuacji opresyjnej; z ziemi  wewnętrznego wygnania, ze schizofrenii duchowej, do osobistej, intymnej i uwalniającej relacji z Bogiem. Owocem tego wysiłku związanego z głębokim egzystencjalnym pragnieniem miłości jest interesujący zestaw nie tylko poetyckich refleksji i aforyzmów (morza/nie uspokoisz/kamienia/nie zaprosisz do tańca), ale zwięzłych modlitw, które są jednocześnie  wyrazem kondycji człowieka potrzebującego dobrego, mądrego słowa rozmowy, która: nasyca/mozolne zmagania/do/wywichnięcia/słowa/w prawdę/. Poprzez pracę nad słowem i eksperyment z jego zapisem prowadzący do polifonii znaczeń: noszę/w sobie/człowieka/na obraz/i przez podobieństwo/i przechodzę/go/bez mapy/ja/turysta nie-dzielny/ Autorka odsłania to, co się w niej nieustannie toczy.  Zmagając się z obawami, lękiem i powierzchownością (ja/turysta nie – dzielny), ma niewątpliwie na uwadze  mapę wartości rudymantarnych ujętych w Dekalog i osiem błogosławieństw, które są antidotum na wikłanie się w sytuacje infantylne, w banał i nierzetelność, których konsekwencje można  spuentować innym jej wierszem: wyścigi/po drabinie/nie są łatwe/plączą się nogi/i spieszą szczeble.

 

Wiadomo, że łatwiej tworzyć na tematy erotyczne, o ciele uwikłanym, o dramacie bólu i śmierci,   albo utwory będące wyrazem totalnej kontestacji. O wiele trudniej pisać i kreować obrazy o dobru, o wartościach, które ukazują wymykanie się osoby ze świata schematów, z pułapki  determinizmu ciała w kierunku wolności, którą wskazuje Jezus Chrystus. W przypadku tych pierwszych tematów twórca dysponuje niezliczonym zestawem doświadczeń własnych i społecznych. Te doświadczenia ułatwią mu kreację wszelkiego rodzaju środków wyrazu, ponieważ zmysły nasycone pamięcią doświadczeń  przylegają niemal w sposób naturalny do pióra, pędzla, kadru i gry aktorskiej. A z racji tego, że są  powszechnie znane, to poruszają emocje u odbiorców i budzą zrozumienie, a nawet uznanie. Bo  odbiorca potrzebuje zrozumieć, bo wtedy czuje się kimś ważnym, bo wiedza to władza, a nierozumienie, to rodzaj upokorzenia, które może wzbudzić niechęć  a nawet agresję i to nie do siebie –  jako osoby z konkretnym brakiem, ale do tego, który wie. Siostra Bogusława Gajowska nie idzie wydeptaną ścieżką.  Wprowadza czytelnika na kolejny szczebel doświadczenia.  Mówi o treściach mniej znanych, ale koniecznych. Łamiąc schemat dość częstych i  nie rzadko banalnych  religijnych strof wynikających z pobożnych uniesień, wprowadza w przestrzeń wysiłku ludzkiego ducha.  Buduje nowe środki wyrazu, które mogą przybliżyć to, do czego człowiek nie nawykł, ale co niezbędne do pełni życia.  Jej Wyrwy Szczeliny Przestrzenie ukazują dynamikę krzyżowania się w podmiocie lirycznym kierunków świata, logikę duchowego życia oraz sposoby szukania literackiego słowa. Zawarte w nich prawdy ewangeliczne, dopełnione doświadczeniami mistyków, ujęte w metaforę:  zimą/w nieszczelnych oknach/marzną biedronki/by wiosną/przynieść /chleb/z nieba/, albo: w miłość /wejdziesz/ s a m /ranna rosa obmyje stopy / wyrażają w sposób epifanijny również doświadczenia poetki  i wraz z treścią kolejnego poetyckiego zwierzenia: wyrywam/ciało/do drogi, mogą być pomocne w formacji duchowej.

Eżbieta Wasyłyk

 

 

Spotkanie autorskie z poetą Maciejem Lutyńskim – autorem tomu poetyckiego „Moje pogranicze”

Promocja debiutanckiego tomu poetyckiego „Moje pogranicze” Macieja Lutyńskiego 

Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna im. Pantaleona Szumana w Pile zaprasza na spotkanie autorskie z niezwykle uzdolnionym poetycko Maciejem Lutyńskim z Ustki, czasowo także związanym z Piłą – autorem intrygującego tomu poetyckiego „Moje pogranicze”. To poeta niekonwencjonalny, z własną, jakże oryginalną poetyką, cudowny człowiek i rozmówca.

Spotkanie odbędzie się w piątek, 31 stycznia 20120 r., o godz. 18.30 w Bibliotece Głównej  przy ul. Staromiejskiej 14 w Pile. Wstęp wolny. Naprawdę warto.

Spotkanie poprowadzi Zuzanna Przeworska, poetka, dziennikarka, wydawca, prezes Fundacji Literackiej im. Agnieszki Bartol.

Podczas spotkania będzie można nabyć tom wierszy „Moje pogranicze” Macieja Lutyńskiego- cena książki, która ma 122 strony- 25 zł.

      

 

Poezja Macieja Lutyńskiego rozpięta jest „Na pograniczu” świata widzialnego i świata duchowego, sięga nawet w głąb światła. Ba, rozświetla wszystkie mroki, lęki, strachy, które w nas się piętrzą.  Poeta osadza swoje wiersze we własnej jakże oryginalnej mitologii, nawiązując do wartości Dekalogu, ale kreuje to bez patosu, a transcendencję osadza w… codzienności. To wiersze bardzo ważne, jakże znaczące, o Człowieku, który odwołując się do odwiecznej Prawdy, szuka siebie tu i teraz, jakby przeczuwał, że może Go „spotkać/ jak panny z lampami / jak mężczyznę z pieskami / jak handlarzy na plaży / jak czarnych górników / a kiedy zapyta cię / o drogę / poproś / by uderzył / laską o serce / staniesz się / nosicielem / Światła”. To, co przydarza się bohaterom poetyckim w tym jakże oryginalnym tomie poezji, dotyka najczulszych strun naszego życia, także życia podskórnego.

Maciej Lutyński to poeta o wyjątkowej wyobraźni i wrażliwości na słowo, z własną, już rozpoznawalną poetyką. Wygrywa jak na lutni, on Lutyński, nowe brzmienia słów, pełne zaskakujących metafor i skojarzeń, błyskotliwych sensów i znaczeń, a czasem jest to stricte poetycka gra słów. W swej poezji poeta odwołuje się nawet do własnych wierszy, co dla czytelnika może stanowić nie lada wyzwanie.

Ten intrygujący, wręcz zaskakujący debiutancki tom wierszy „Na pograniczu” Macieja Lutyńskiego, w którym tyle prawdziwych perełek – poetyckich błysków, będzie z pewnością dużym wydarzeniem w Poezji. Zapraszam do lektury – koniecznie trzeba tę poezję nie tylko przeczytać, ale i przeżyć. Zostawia trwały ślad.

Zuzanna Przeworska

 

     

Maciej Lutyński – tom wierszy „Moje pogranicze”

„Moje pogranicze” – znakomity poetycki debiut książkowy Macieja Lutyńskiego

 

Do czytelników trafia własnie rewelacyjny  tomik poetycki Macieja Lutyńskiego „Moje pogranicze”,  który ukazał się nakładem Wydawnictwa Media Zet. To niezwykle udany debiut książkowy tego utalentowanego poety. Książkę, która ma 122 strony, tworzą dwa wyjątkowe w swym przesłaniu i poetyce tomiki:  „Moje pogranicze” i  „Laleczka z Bornego”. Książkę dopełniają pełne fascynacji i magii ilustracje – rysunki Joanny Rutkowskiej.

      

Jaka to poezja?

Poezja Macieja Lutyńskiego rozpięta jest „Na pograniczu” świata widzialnego i świata duchowego, sięga nawet w głąb światła – czytamy na okładce książki recenzję pióra Zuzanny Przeworskiej. –  Ba, rozświetla wszystkie mroki, lęki, strachy, które w nas się piętrzą.  Poeta osadza swoje wiersze we własnej jakże oryginalnej mitologii, nawiązując do wartości Dekalogu, ale kreuje to bez patosu, a transcendencję osadza w… codzienności. To wiersze bardzo ważne, jakże znaczące, o Człowieku, który odwołując się do odwiecznej Prawdy, szuka siebie tu i teraz, jakby przeczuwał, że może Go „spotkać/ jak panny z lampami / jak mężczyznę z pieskami / jak handlarzy na plaży / jak czarnych górników / a kiedy zapyta cię / o drogę / poproś / by uderzył / laską o serce / staniesz się / nosicielem / Światła”. To, co przydarza się bohaterom poetyckim w tym jakże oryginalnym tomie poezji, dotyka najczulszych strun naszego życia, także życia podskórnego.

Maciej Lutyński to poeta o wyjątkowej wyobraźni i wrażliwości na słowo, z własną, już rozpoznawalną poetyką. Wygrywa jak na lutni, on Lutyński, nowe brzmienia słów, pełne zaskakujących metafor i skojarzeń, błyskotliwych sensów i znaczeń, a czasem jest to stricte poetycka gra słów. W swej poezji poeta odwołuje się nawet do własnych wierszy, co dla czytelnika może stanowić nie lada wyzwanie.

Ten intrygujący, wręcz zaskakujący debiutancki tom wierszy „Na pograniczu” Macieja Lutyńskiego, w którym tyle prawdziwych perełek – poetyckich błysków, będzie z pewnością dużym wydarzeniem w Poezji. Zapraszam do lektury – koniecznie trzeba tę poezję nie tylko przeczytać, ale i przeżyć. Zostawia trwały ślad.

————————————————————————-

Poniżej: O książce, Zamówienie, Poeta o „Moim pograniczu”, Podziękowania, O autorze 


O książce „Moje pogranicze” Macieja Lutyńskiego

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 122

Opracowanie i redakcja – Zuzanna Przeworska

Ilustracje – Joanna Rutkowska

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-93-4

 

————

Zamówienie

1/ Książkę tę można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 25 zł +9 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 34 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

 

2/  Książkę tę można zamówić także u autora Macieja Lutyńskiego:

tel. 666 728 023    e-mail:  maciejlutynski777@onet.pl

————————————————————–

Poeta Maciej Lutyński o „Moim pograniczu”:

Ten niezwykle oryginalny w swej poetyce poeta Maciej Lutyński tak oto pisze o „Moim pograniczu”:

między życiem a śmiercią
między światłem a ciemnością
między rozumem a wiarą
między czasem a bezczasem
między światem a zaświatem
w dywanach w obłokach

w słoneczniku w jabłoni

w trwaniach błąkaniach wygnaniach

w wojennych cierpieniach
w jesieńnieniach i w zorzeniach

w postaciach z pyłu siarki prochu

w kochanki w poranki
we mnie i poza mną
jest moje pogranicze

moje pogranicze

maskarada czy prawda

?

Na to pytanie czytelnik sam sobie odpowie po lekturze tej wyjątkowej, pełnej doznań  książki poetyckiej.

——————————————-

 

P o d z i ę k o w a n i a 

Kto dostrzega w sobie tę Bożą iskrę, którą jest powołanie artystyczne – powołanie poety, pisarza, malarza, rzeźbiarza, architekta, muzyka, aktora… – odkrywa zarazem pewną powinność: nie można zmarnować tego talentu, ale trzeba go rozwijać, ażeby nim służyć bliźniemu i całej ludzkości.

Jan Paweł II, List do Artystów, nr 3

 

Najpierw dziękuję Pani Marii, która uwierzyła w to, że mam talent i nie pozwoliła, aby się zmarnował. Myślę, że bez Niej nie powstałyby te wiersze i  tomik. Dziękuję za każde słowa, za zachwyt, za motywację, za nieocenione wsparcie.

Dalej, dziękuję Pani Czesławie. Sama wie za co.

Serdeczne podziękowania składam Pani Joannie Rutkowskiej za to, że zmierzyła się z częścią moich utworów i wykonała niezwykłe rysunki. Dzięki nim ta książka jest o wiele lepsza. Przeze mnie musiała Pani obcować z mrokiem. Dziękuję za podjęcie tego wyzwania. Każda próba demaskacji osobowego Zła napotyka na jego sprzeciw, ale ile przynosi duchowego pożytku ludziom! Ma Pani swój wkład w ten pożytek.

Wreszcie dziękuję Pani Zuzannie Przeworskiej, wspaniałej Poetce, za to, że przeczytała moje utwory i w nie uwierzyła. Dziękuję za wiele podpowiedzi, które pozwoliły udoskonalić to, co napisałem. Dziękuję za wydanie tego tomiku. Dziękuję za lutowanie i za lutnię.

Ponadto dziękuję Wam, Drodzy Czytelnicy, że sięgnęliście po tę poetycką książkę. Jeśli uważacie, że mam talent i nie mogę go zmarnować, dzielcie się tymi wierszami z innymi, aby mogły służyć bliźniemu i… całej ludzkości.

Zapewniam, że mam ich w zanadrzu jeszcze wiele. Choć nigdy nie wiem, który będzie ostatni.

—————————————————

O autorze: 

Maciej Lutyński (ur.07.06.1992)

Przez pierwsze szesnaście lat mieszkał w Parchowie na Kaszubach. Już w dzieciństwie podejmował próby poetyckie.  Niektóre wiersze z tamtego czasu zachowały się, inne przepadły. W 2006 r. ,,Głos Pomorza” opublikował cztery z nich. Od 2008 r. mieszka w Ustce, gdzie ukończył liceum ogólnokształcące. Jest magistrem teologii. Na długie lata zaprzestał pisania. Powrócił do niego w wakacje 2018 r., czego owocem jest ten debiutancki tomik. Ma już materiał na następny. Lubi teatr, dobry film, codziennie czyta książki. Nosi się też z zamiarem napisania własnej, gdyż proza też nie jest mu obca.

„Osaczenie” Krystyny Lemanowicz znów w sprzedaży!

Miło nam poinformować, że książka „Osaczenie. Polski Wołyń w ogniu nienawiści” ponownie jest w sprzedaży. To już trzeci  jej dodruk!

Dziękujemy bardzo za zainteresowanie się tą niezwykłą książką.

O tej wstrząsajacej książce książce, która liczy ponad 1200 stron!, piszemy na naszej stronie internetowej – we wpisie z sierpnia 2018

Zamówienie

Książkę „Osaczenie. Polski Wołyń w ogniu nienawiści” Krystyny Lemanowicz można zamówić u wydawcy:

możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 75 zł +20 zł  koszty przesyłki. Można tę kwotę  – 95,00 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres – :
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8
Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001
Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

e-mail: mediazet@wp.pl

2/ Książkę „Osaczenie”  można zamówić bezpośrednio u Autorki Krystyny Lemanowicz.

Telefon do Autorki: 606 634 132 , 2-mail:  k.lemanowicz@wp.pl

Proszę wpłacić 95 zł (75 zł – cena 1 egz + 20 koszty przesyłki)  na konto Autorki :

Santander bank 62 1500 1041 1015 9000 1340 0000

 

3 / „Osaczenie” można także kupić:

1.w sieci Domu Księgarskiego „MJL”  spółka jawna M. Lus i Jan Lus w Pile:

a/ w Księgarni przy ul. 14 Lutego w Pile

b/ w Centrum Handlowym „IBI” w Pile

c/ w Galerii Kasztanowej w Pile

 

 

Dziękujemy. Czekamy za zamówienia.

Andrzej Jan Rubik – tom wierszy „Alibi”

„Alibi”, czyli błyskotliwy debiutancki tom wierszy Andrzeja Jana Rubika

 

          

 

Książka poetycka”Alibi”  Andrzeja Jana Rubika, która ukazała się niedawno nakładem Wydawnictwa Media Zet, z pewnością wzbudzi duże zainteresowanie miłośników poezji. Jest to bowiem błyskotliwy, bardzo udany debiutancki tom wierszy tego utalentowanego poety. To poezja pełna liryki i refleksji – prawdy o nas samych. Książce patronuje Fundacja Literacka im. Agnieszki Bartol.

Przypomnijmy,  Andrzej Jan Rubik debiutował dwa lata temu ciekawą, tryskającą humorem  książeczką „Pilskim PKS -em przez północną Wielkopolskę, czyli kot na gigancie”. W tym samym 2016 roku jego wiersze wraz z prozą poetycką ukazały się w Nowej Antologii Poezji i Prozy „Zderzenia”. Publikował wiersze w prasie, w Internecie, w Pilskim Kalendarzu Artystycznym, wygrywał regionalne i ogólnopolskie konkursy poetyckie.

Teraz autor wydał piękną książkę poetycką „Alibi”, a w niej 49 znakomitych wierszy w czterech rozdziałach: Wschody, Alibi, Spotkania,Rozdroża. Tę interesującą poezję dopełniają kolorowe pełne poezji zdjęcia autorstwa Andrzeja Rubika – taty poety.

Alibi”  to interesująca, poruszająca książka poetycka Andrzeja Jana Rubika.  To poezja wartości  – poezja ważnych prawd o życiu, pełna pytań, niedomówień. Czasem sięga gwiazd, a czasem – pod prąd, bo – jak pisze poeta: „To normalne/ że życie wrzuca nas w wir chaosu/ z którego tworzymy własny świat”. Andrzej Jan Rubik opowiada w niej o swoich emocjach, doświadczeniach, refleksjach. Nie  przeprasza „za wrażliwość/ to nie przestępstwo”. Ma „alibi”. Jest dojrzałym lirykiem.  Zatrzymuje to, co niezwykłe – ulotność istnienia. I choć wierzy w magiczną moc słowa, uważa, że „poezja „jak wdowi grosz” „wzbogaci nielicznych/ światem tylko dla wybranych”.  Mimo to inteligentnie próbuje „zdobyć klucz / do niedomkniętych drzwi” każdego, kto choćby przeczuwa, że poezja potrzebna jest do życia.

„Alibi” to błyskotliwy artystyczny dwugłos rodzinny: poety Andrzeja Jana Rubika i jego ojca Andrzeja Rubika – autora pięknych zdjęć w tym tomiku. Te dwie niejako opowieści znakomicie współgrają ze sobą w książce, dopowiadając to, co niewyrażalne. Promieniują poezją, przemawiają do serca i wyobraźni.

Zapraszam do lektury „Alibi”. Naprawdę warto! – Zuzanna Przeworska.

Poniżej – Dedykacje, „Od autora”, „Podziękowania”

 

——————————————————————–

O ksiące:  

Andrzej Jan Rubik – „Alibi”  

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 108, oprawa twarda

Opracowanie i redakcja – Zuzanna Przeworska

Zdjęcia – Andrzej Rubik

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-89-7

 

————

Zamówienie

 

1/ Książkę tę można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 25 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 32 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

————————————————————————

 Dedykacje

Tę piękną książkę poetycką Andrzej Jan Rubik zadedykował  „Pamięci Zbigniewa Antoniego (1956-2015) – mojego Ojca Chrzestnego i  Roberta (1992-2017) – mojego Chrześniaka, Ostatniego Rycerza.

——————————————————

„Od autora”

Wyjątkowo pięknie w tomie „Alibi”  brzmią słowa „Od autora” – to cudowna proza poetycka. Poeta Andrzej Jan Rubik we wstępie do tomu wierszy „Alibi” tak oto pisze:

 „Otwieram przed Wami pierwsze drzwi do zakamarków mojego serca. Skraplam w nich myśli, które błądzą gdzieś pośród światów wyobraźni – w tańcu uczuć i emocji. Przekazuję w Wasze ręce lata rozmyślań, pragnień, nieprzespanych nocy, czasami efekt zwykłych rozmów
z niezwykłymi ludźmi czy kilku chwil spędzonych nad brzegiem rzeki. Zachęcam Was, byście udali się śladem moich dróg – byli mi świadkiem, oddając się lekturze niniejszej książki.

Alibi to na swój sposób dowód niewinności. Wskazuje, że podejrzana osoba nie była w miejscu zbrodni, kiedy ta działa się. Ale jak każdy człowiek, który lubi bawić się słowem, chciałbym ubrać je płaszczem pewnej metafory. Współczesny świat jest światem pośpiechu, a wraz z nim spieszy i czas, który przepływa nam między palcami jak ledwo wyczuwalny strumień wody. Ten pośpiech sprawia, że gubimy po drodze wiele wartości. Moim alibi jest wewnętrzny świat przeżyć i przemyśleń, który niczym lustro pozwala mi zatrzymać się i przejrzeć w tym, czego naprawdę pragnę. Każdy napisany wiersz traktuję jak fotografię chwili albo zapis w pamiętniku życia – formę refleksji nad wewnętrznym stanem, przy czym ten wewnętrzny stan uczuć i emocji jest w nieustannej relacji ze światem zewnętrznym, którego skrawki zazwyczaj stanowią dla mnie inspirację.

Poezja jest moim alibi. Dowodem niewinności w rozrachunku ze światem, którego bieg skłania mnie nie do tego, bym coraz szybszym tempem gnał przed siebie, ale wręcz przeciwnie: spowalniał, dokonywał refleksji nad tym, co jest najistotniejsze; w słowach poznawał piękno tego, co stanowi o naszym człowieczeństwie, relacji z drugim człowiekiem, relacji z samym sobą.

Poezja pozwala odkryć prawdę o sobie samym i rzucić nowe światło na to, co już gdzieś przygasło lub umyka świadomości. Jest lustrem relacji ze sobą samym i innymi. Jest swoistym panaceum na wszelkie cierpienia – począwszy od zranionych, nieodwzajemnionych uczuć, przez tęsknotę za marzeniami, aż po tak bardzo popularny u progu czasów niemieckiego romantyzmu – weltschmerz – ból świata i życia.

Poezja jest też wewnętrznym przejściem do duchowego świata, w którym odkrywamy jak ważna w życiu człowieka jest istota wiary – począwszy od wiary – tej najmniejszej, która stawia pierwszy krok w stronę naszych, choćby najdrobniejszych, sukcesów – aż po wiarę w Boga i Bogu.

Moje wiersze nie mają klucza. Nie mają (a przynajmniej część z nich) konkretnego, jednego rozwiązania, ponieważ moim pragnieniem jest, aby przy ich lekturze, każdy z Was odnalazł siebie. Skrawek swojego świata, doświadczeń, przeżyć, uczuć. Moje wiersze czy refleksje mają też skłaniać Czytelnika do przemyśleń nad własnym życiem; niejako zmuszać, by zatrzymał się na chwilę w pędzie codzienności i jak wszyscy ci, którzy wbrew codzienności płyną pod prąd, dokonał w sobie – choćby najmniejszej – zmiany na lepsze.

Jest jeszcze jedna rzecz, którą warto nadmienić – kiedy człowiek staje się częścią jakiejś grupy, najczęściej na pierwszym spotkaniu musi się zaprezentować – powiedzieć kilka słów od siebie, przedstawić. „Alibi” uznaję za formalny literacki debiut (mimo że swego czasu wydałem już jedną bajkę) – zatem niech ta książka będzie formą mojej autoprezentacji. Odpowiedzi na to, kim jestem, dokąd zmierzam i na których drogach jest szansa, że spotkamy się w spacerze przez życie.

 

Książkę poświęcam pamięci mojego Ojca Chrzestnego – wujka Zbyszka (brata Mamy), którego życie jest dla mnie przykładem nieustannej walki z przeciwnościami losu. Człowiek wszechstronnej i potężnej wiedzy, spędzając wiele lat życia w obliczu osamotnienia, ciężkiej choroby (która spowodowała przedwczesną śmierć) oraz niespełnienia większości życiowych marzeń – zawsze pragnął, bym był – w metaforycznym ujęciu – przedłużeniem jego dążeń. Bym osiągnął to, czego samemu nie udało mu się dopełnić. Ta książka stanowi pierwszy krok ku spełnieniu. Jego spełnieniu.

 

Robert to mój Chrześniak. Nasza znajomość trwała krótko – raptem rok. Człowiek – jak na swój wiek – nad wyraz dojrzały i niesamowicie poukładany. Potworna choroba zabrała go u progu dorosłości. Miał plany, marzenia. Kiedy na kilka dni przed śmiercią rozmawialiśmy w szpitalnej sali, wydarzyło się coś, co zapamiętam do końca swojego życia. Spojrzenie. W jego spojrzeniu kryła się konfrontacja światów. Było w nim widać dogasającą z wolna, ale jeszcze żywą iskierkę pragnienia poznawania świata i jego tajemnic. Z drugiej strony ten wzrok przykrywał cień zbliżającej się śmierci. W tym spojrzeniu nie było buntu. Nie było sprzeciwu czy złości. Tak jakby był pogodzony ze wszystkim. Nazwałem go swoim Ostatnim Rycerzem, bo jeśli dodać do tego, że ogrom fizycznego cierpienia przeżywał w całkowitym milczeniu, to czyni go człowiekiem ze wszech miar szlachetnym. Jego życie przewartościowało moje, więc dziś, poświęcając jemu i mojemu wujkowi tę książkę, spełniam wobec nich obowiązek stania na straży pamięci o nich i zwrócenia się ku temu,
co w życiu jest naprawdę ważne”.

 

————————————————————-

Podziękowania

Cudownie brzmią słowa poety w Podziękowaniach . Andrzej Jan Rubik w „Alibi” tak oto pisze:   

Na pierwszym miejscu pragnę podziękować moim Rodzicom, którzy od pierwszych chwil mojego życia zawsze czuwali (i dzięki Bogu – nadal czuwają) nade mną czy wspierali (i nadal wspierają) w trudnych chwilach, w momentach moich słabości i zawahań.

Dziękuję, że ukształtowali mnie na człowieka – takiego, jakim jestem. Rodziców ma się jednych (jedynych!), bowiem wszyscy inni – przyjaciele, znajomi – przewijają się przez nasze życie chwilowo. Rodzice, niezależnie od tego, jakimi doświadczeniami naznaczone są z nimi relacje – oni nigdy nie przestaną Kochać swoje potomstwo. I niech tak zostanie!
Ze wzajemnością!

Z całego serca pragnę podziękować Pani Zuzannie Przeworskiej, bez której nadal stałbym w miejscu ze stosami zapisanych kartek w szufladzie biurka. Pani Zuzanna
to człowiek nie na te czasy – z sercem na dłoni dostrzega wszystko, co dobre w drugim człowieku i – co więcej – te dobre strony przekuwa w czyn. Pragnę podziękować jej za to,  że jest duchową matką moich literackich poczynań. Dziękuję jej także za to, że wskazała mi moje miejsce na ziemi, kiedy – niczym zagubiony syn marnotrawny – przekraczając próg kolejnej dekady życia, nadal szukałem odpowiedzi na pytanie „kim jestem?” i „dokąd zmierzam?”.

Dziękuję Panu Edmundowi Muscari Czynszakowi, którego poznałem w Literackim Klubie „Pegazik”. Za spędzone chwile na długich rozmowach, które nie tylko są inspiracją wielu napisanych przeze mnie wierszy, ale także esencją mądrych, życiowych rad, które warto wykorzystać w codzienności.

Dziękuję wszystkim moim serdecznym Przyjaciołom z „Pegazika”! To niesamowici i wspaniali ludzie! W swoim sercu noszę wszystkich, jednak szczególnie chciałbym wymienić kilka osób: dziękuję Laurze Chuchli, która już przetarła pierwsze pisarskie szlaki – jej poezja zawsze napawa mnie inspiracją. Ilekroć ona coś napisze, wiem, że wkrótce i mi uda się napisać kilka słów. Podobnie jest z Weroniką Pytlarz – poetką z krwi i kości. Poezja tej młodej dziewczyny sięga szczytów możliwości – jest niezwykle dojrzała i z przesłaniem.
Ona także stanowi dla mnie inspirację do pisania. Dziękuję Zuzannie Golec, którą poznałem wkrótce po pojawieniu się w Literackim Klubie. Jej talent literacki zawsze zachwycał mnie i w niejednej „literackiej konfrontacji” zmuszał do przekroczenia własnych możliwości. Ukłony kieruję także do Agaty Mindykowskiej. Jej naturalny talent i polot słowa pisanego niejednokrotnie bywał mi inspiracją do pisania. Dziękuję Małgosi Syrek, Monice Mrotek i Aleksandrze Wojciechowskiej. Ich twórczość i rozmowy z nimi zawsze zachęcały mnie  (i zachęcają nadal) do nowego, ciekawego spojrzenia na szereg codziennych spraw, których odzwierciedlenie znajduje swe ujście w ujętych tutaj tekstach.

Pragnę złożyć najszczersze podziękowania Prezesowi Państwowej Komunikacji Samochodowej w Pile – Panu Ryszardowi Michałkowi – za wsparcie, dzięki któremu ta książka ujrzała światło dzienne. Za kolejną możliwość  spełnienia życiowego  marzenia i rozwijania pasji pisania.

Szczególne podziękowania kieruję do pewnej osoby, która pragnęła pozostać w pełni anonimowa. Przyczyniła się do tego, że praca nad niniejszą książką dobrnęła do szczęśliwego zakończenia. Za nieocenione wsparcie przykładem swojej codzienności, wielogodzinne rozmowy i podnoszenie na duchu, gdy nadzieja dogasała, a tomik wierszy lądował – nie jeden raz – w cieniu spraw odłożonych „na niewiadome później” – z całego serca dziękuję!

—————————————————-

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

O  autorze

Andrzej Jan Rubik

ur. 1992 r. w Pile.

Poeta, autor opowiadań, dziennikarz.

Studiował filologię angielską z politologią, a także kierunek – praca socjalna.

Laureat Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „Czym jest Niepodległość” (2018 r.) oraz trzykrotny laureat Regionalnego Konkursu Literackiego „O Złote Pióro” (2013 r., 2014 r. i 2017 r.).

Uhonorowany nagrodą specjalną za indywidualność twórczą z okazji 25-lecia Fundacji Literackiej im. Agnieszki Bartol (2015 r.).

Autor bajki „Pilskim PKS-em przez północną Wielkopolskę, czyli Kot na gigancie” (Wydawnictwo Media Zet, Piła 2016), jego wiersze i proza ukazały się w książce „Zderzenie. Nowa antologia poezji i prozy” (Wydawnictwo Media Zet, Piła 2016).

W swoim dorobku posiada liczne prace korektorskie, m.in. takich autorów jak: Krystyna Lemanowicz, ks. kan. Władysław Deryng, Edmund Muscari Czynszak czy Marek Kotkiewicz.

Swoje teksty publikuje na łamach „Głosu Świętego Antoniego” (od 2017 r.). Prowadzi blog internetowy na stronie donbosco.pl.

Związany ze środowiskiem „Caritas” i z Klubem Literackim „Pegazik”; interesuje się historią, literaturą piękną, teologią.

Mieszka w Pile.

 

Marek Kotkiewicz – tomik poetycki „Drzazga”

Książki poetyckiej „Drzazga” Marka Kotkiewicza nie można przegapić! 

 

Dorobek twórczy poety Marka Kotkiewicza wzbogacił się o rewelacyjny tomik poetycki „Drzazga”, który ukazał się niedawno nakładem Wydawnictwa Media Zet. Nie można przegapić tego wydawnictwa. Ten tomik jest niesamowity, wywołuje silne emocje z uwagi na problematykę wierszy i ich przesłanie moralne, kulturowe i egzystencjalne.

„Drzazga” to ważna książka poetycka w twórczości poety i artysty plastyka Marka Kotkiewicza. Ważna z wielu powodów. To mocna i trafna poetycka wypowiedź na temat wartości, naszej tożsamości narodowej i wielowiekowego współistnienia z inną kulturą – żydowską.

To tytułowa „drzazga” wbita przez historię, szczególnie w czasie II wojny światowej, w owe współistnienie obu narodów.

Te lapidarne wiersze, ze zdumiewająco zaskakującymi pointami, są bardzo obrazowe, poruszają, wzruszają, wywołują refleksję.

Nic tu nie jest oczywiste, a wszystko układa się w prawdę.

Tak może tylko poeta.

– Twórczość polska i żydowska przenikały się ze sobą przez wieki. Szkoda, że ten czas odszedł bezpowrotnie. Dzisiaj wielu Polaków deklaruje niechęć do Żydów, ale literatura żydowska, a zwłaszcza twórcze dokonania Żydów polskich niepodobna wyłączyć z naszej historii. Antysemityzm to brak wiedzy, a także nietolerancja religijna. Wyznanie mojżeszowe i katolicyzm posiadają te same korzenie wspólnego istnienia na dobre i złe – wyjaśnia Marek Kotkiewicz w słowie od autora na końcu tego nieprzeciętnego tomiku.

 

Krótka rozmowa z autorem:

 

Dlaczego zająłeś się tą problematyką?

Wnieśliśmy tam, na dawnych polskich Kresach, ogromny wkład kulturalny, materialny, podnieśliśmy poziom życia. Przed wojną Żydzi i Polacy żyli tam w symbiozie, a kiedy zaczęła się wojna, skończyła się naturalność bycia z sobą. A my jako Polacy nagle staliśmy się tam na Kresach dziećmi wyklętymi. A przecież na tych terenach byliśmy w większości. W czasie drugiej wojny światowej działały tam silne zgrupowania Armii Krajowej, które były utrzymywane przez ludność cywilną. Te tereny później nam odebrano.

Tyle lat po wojnie, a poeta rozdrapuje rany…

To nie są rany.  Chodzi mi o pamięć – o dziejową sprawiedliwość. Napisałem ten tomik dlatego, bo na Kresach – w Grodnie, Wilnie – wsiąkła krew moich przodków. Przez brutalną politykę powojenną wyrwali nam z korzeniami całą polskość Kresów Wschodnich, jakby nas tam nigdy nie było. A te tereny były polskie i zawsze będą nasycone Polską.

 

        

 

O książce:

Marek Kotkiewicz  „Drzazga”  

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 44

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Okładka, ilustracje – Marek Kotkiewicz

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-90-3

 

————

Zamówienie

 

1/ Książkę tę można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 15 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 22 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

„Smakuj słowa” – Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Andrzeja Sulimy-Suryna 2007-2017

Antologia poezji „Smakuj słowa”

                      

 

 

Ta interesująca poetycka antologia „Smakuj słowa” d93.html , która niedawno ukazała  się nakładem Wydawnictwa Media Zet, zawiera utwory laureatów pięciu edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Andrzeja Sulimy – Suryna z lat 2007-2017, bowiem konkurs ten ogłaszany jest przez Bibliotekę Publiczną i Centrum Kultury im. K. Iłłakowiczówny w Trzciance w cyklu dwuletnim.  Wśród laureatów tego Konkursu są zanni poeci, m,in. Jery Fryckowski – autor wielu tomików poetyckich i Mateusz Kowalski – autor debiutanckiego tomiku „Podróżuję każdym słwem”

Antologia „Smakuj słowa” różni się jednak od typowych antologii. Są w niej bowiem także utwory patrona tego konkursu, o którym coraz głośniej w kraju dzięki i Konkursowi, i popularyzowaniu jego twórczości przez Stanisława Soykę, który śpiewa piosenki.

Kim zatem był patron tego konkursu?

Był utalentowanym poetą pochodzącym z Krzyża Wielkopolskiego, który zmarł nagle w wieku 40 lat w 1998 roku w Kanadzie, w montraelskim Iron Hill. „Odszedł – jak  pisze Katarzyna Hołyst na kartach tej antologii, a dokładnie w szkicu o Andrzeju Sulima – Surynie,   – „z listem w ręku, w którym pisał:

„Modlę się o świat, bo nie wygląda najlepiej”.

Tytuł antologii  zaczerpnięty jest właśnie z twórczości poetyckiej  Andrzeja Sulimy-Suryna::

„Smakuj słowa, są trwalsze od rzeczy.

I gdy nas już nie będzie,

one będą pracować nad stawianiem się świata…”  

To właśnie jakże trafne hasło „Smakuj słowa” jest też przesłaniem Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Andrzeja Sulimy -Suryna, nad którym Patronat Honorowy objął Stanisław Soyka.

Pięknie o konkursie pisze we wstępie „W poezji tkwi siła” do tej antologii Włodzimierz Ignasiński – dyrektor Biblioteki Publicznej i Centrum Kultury im. k. Iłłakowiczówny w Trzciance. Są też w niej ciekawe głosy jurorów konkursu, a także laureatów. I oczywiście – są zdjęcia z poszczególnych edycji tego konkursu.

Książka jest pięknie wydana, na wyjątkowym papierze, w kolorze. Można poczuć smak słów poetów i patrona tego konkursu. To mocna dawka dobrej poezji. „Odnajdujemy w tych konkursowych wierszach najintymniejsze rozterki i pragnienia współczesnego człowieka, jego uczucia i słabości, ale też siłę i zmaganie, próbę zrozumienia meandrów rzeczywistości. Przy wnikliwej lekturze odnajdziemy też siebie z własnymi kruchościami. Może uda nam się nieco wygładzić chropawe uczucia, poskładać rozsypaną na wiele cząsteczek rzeczywistość, ujrzeć promyk w szarej codzienności?” – pisze  we wstępie do antologii „W poezji tkwi siła” Włodzimierz Ignasiński .  Zapraszam do lektury.

 

O książce:

Smakuj słowa

Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Andzeja Sulimy – Suryna 2007 – 2017 

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 172

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Zdjęcia:

Ze zbiorów Biblioteki Publicznej i Centrum  Kultury im K. Iłłakowiczówny w Trzciance

Plakat Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Andrzeja Sulimy – Suryna – autorstwa Aleksandry Wiktorzak na podstawie rysunku Andrzeja Sulimy-Suryna

 

Wydano na zlecenie:

Stowarzyszenie Laboratorium Słowa działającego przy

Biblioteka Publiczna i Centrum Kultury im. Kazimiery Iłłakowiczówny,

ul. Sikorskiego 22, 64–980 Trzcianka

tel. 67/216–33–59

 

 

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-88-0

 

Plakat Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Andrzeja Sulimy – Suryna – autorstwa Aleksandry Wiktorzak na podstawie rysunku Andrzeja Sulimy-Suryna

 

Wydano dzięki:

„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich:

Europa inwestująca w obszary wiejskie”

Zadanie pt. Konkursów Poetyckich im. Andrzeja Sulimy-Suryna ciąg dalszy…

Mające na celu: wydanie okolicznościowej publikacji konkursowej, promujących lokalnych twórców.

 

Zadanie współfinansowane jest ze środków Unii Europejskiej w ramach poddziałania 19.2

„Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność” Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020

Stowarzyszenie Laboratorium Słowa otrzymało wsparcie z Unii Europejskiej,
w tym Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich oraz PRO i LGD dla operacji realizowanych w ramach projektu grantowego
pt. „Konkursów Poetyckich im. Andrzeja Sulimy-Suryna ciąg dalszy… Wydanie okolicznościowej publikacji konkursowej, promujących lokalnych twórców”

 

 

 

————\

Zamówienie

1/ Książkę tę można zamówić w Bibliotece Publicznej i Centrum Kultury w Trzciance

ul. Sikorskiego 22, 64–980 Trzcianka

tel. 67/216–33–59

2/ A także u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 25 zł +10 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 35 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl

Edmund Muscari Czynszak „W tonacji ha-iku”

Literacka przygoda Edmunda Muscari Czynszaka z haiku           

         

 

Poeta Edmund Muscari Cynszak lubi stawiać przed sobą twórcze wyzwania. Ma w swym dorobku twórczym tomiki poetyckie, zbiór opowiadań, wiersze na murach. Do pełni brakowało mu tylko chyba haiku! Wydał więc haiku w książce „W tonacji ha-iku”, pięknie ilustrowanej artystycznymi zdjęciami autorstwa głównie Macieja Czynszaka – syna poety, a także Czesława Czynszaka – brata poety, no i samego poety.

Swoją przygodę  literacką z haiku Edmund Muscari Czynszak tak opisuje we wstępie do tej cudownej książki:

„Haiku Uczyłem się pisać wolno po cichu

tekst jego jest krótki z pozoru prosty

ma na oko trzy wersy czytaj wiorsty

w którym niewiele mieści się treści

niekoniecznie muszą go pisać poeci

Haiku to dwa obrazy naszkicowane słowem

że ta nauka przychodzi mi łatwo nie powiem

Dla utrudnienia zadanie musi zawierać kigo

po japońsku pora roku, od której wielu się miga

Zapisuje podpatrzone obrazy według zasady

sylabami, pięć siedem pięć dodając im ogłady

Czując jakbym mówił z zamkniętymi ustami

moimi haiku pana Matsuo Bashō bym nie omamił

 

Życie to sztuka walki

haiku inteligentnym zapisem chwili

rozrywką dla znudzonych słowem poetów

fruwających poza przeciętność

niczym beztroskie motyle”

To bardzo udana literacka przygoda Edmunda Muscari Czynszaka . Książkę „W tonacji – hailu” czyta się jednym tchem. Haiku jakże tu trafne, obrazowe, subtelne, zwiewne, refleksyjne,  liryczne i często zaskakujące. Poeta ocala od zapomnienia nie tylko wrażenia, ulotne myśli i obrazy, ożywia krajobrazy i wprawia w ruch wyobraźnię.  Oto kilka propozycji haiku tego autora: „”Głowa pełna / pomysłów przebija mur / milczenie”; „Samotny wróbel / na skraju kałuży/ czekamy razem”; „Głośne plum / burzy ciszę jeziora / ropucha szara”; „Upadek krzyża / pod ciężarem siły natury / moc wiary””W sieci gałęzi czerwona kula słońca / dobra prognoza”; „Wiotkie minuty / rozdmuchane wiatrem / jesień w pełni”.

Publikacja jest znakomicie wydana, takie cacuszko edytorskie – w którym słowo dopełnia obraz, a obraz dopełnia słowo. Ciekawa lektura wakacje i nie tylko!

 

 

O książce:

Edmund Muscari Czynszak „W tonacji – haiku” 

Wydawca: Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska

Str. 52

Redakcja – Zuzanna Przeworska

Zdjęcia:

Maciej Czynszak

Czesław Czynszak

Edmund Muscari Czynszak

 

Opracowanie graficzne:

Oficyna Reklamowo-Edytorska DRACO-ART w Pile – Renata Drozd

Wydanie I , Piła 2019

 

Druk: Drukarnia „TOTEM”Inowrocław

ISBN 978- 83- 60245-87-3

 

————

Zamówienie

 

1/ Książkę tę można zamówić u wydawcy:  możemy wysłać pocztą –
cena za 1 egz. – 20 zł +7 zł koszty przesyłki. Można tę kwotę 27 zł wpłacić
na konto wydawnictwa – proszę podać dokładny adres:
Wydawnictwo Media Zet Zuzanna Przeworska
64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

Bank Pocztowy Oddział w Pile

Nr 70 1320 1351 2212 3516 2000 0001

Książkę wyślemy po wpłacie na konto

tel. 668 000 335

64–920 Piła, ul. Salezjańska 11/8, tel./fax /067/ 213 24 92

www.wydawnictwomediazet@wp.pl

e–mail: mediazet@wp.pl