Jerzy Utkin „Nigdzie swój”

nigdzie swoj(Utwory wybrane: sonety i oktostychy z lat 1989 – 2005)

Ilustracja na okładce Dariusz Kaleta – „Epizod – 1” (olej)

Zdjęcie (własność autora)

Przemysław Janicki

Redakcja Zuzanna Przeworska

Wydanie I, Piła 2007

Format A 5, s. 72, oprawa miękka, z opaską:

Jerzy Utkin 25 lat pracy twórczej

ISBN 978-83-60245-09-5

Centa detaliczna 15 zł

„Twórczość poetycka Jerzego Utkina nawiązuje do najlepszych wzorców polskiej poezji klasycznej. Ignorując, a może i lekceważąc, współczesne wyrażanie myśli i emocji za pomocą wiersza wolnego, Utkin zadaje sobie trud pracy z formą. (…) Szacunek do piór i twórczości naszych największych mistrzów mowy wiązanej widać nie tylko w formie, ale i treści utworów. Oni, nasi mistrzowie, także nie byli obojętni. Mówili za pomocą określonej konwencji wersyfikacyjnej o sprawach ważkich i istotnych. (…) Autor pisze o uczuciach w sposób bliski renesansowej mądrości, przy czym filozofia tych i innych utworów nawiązuje również do poezji z pogranicza Odrodzenia i Baroku. Są w tym elementy przemyśleń Mikołaja Sępa-Sarzyńskiego i innych twórców tamtego okresu. Jest lęk i nadzieja, miłość i cierpienie.’’

Piotr Kitrasiewicz

,,Jerzy Utkin, poeta i prozaik, ma swoją solidną markę wypracowaną od lat, choć należy do ludzi pióra pracujących bez wrzawy i bez pośpiechu. Jego obyczaj i warsztat to – podejrzewam – skupienie i bardzo „wsobne” traktowanie powołania twórczego. (…) Jasną sprawą jest, że ten poeta nie „traci czasu” na pogoń za nową formą. Formę wybiera z poetyckiego archiwum. Problem widzi w czymś innym – w tym mianowicie, czym ową formę wypełnić. (…) Jeszcze kilkanaście lat temu kłócilibyśmy się o racje istnienia neoklasycyzmu, o potrzebę poszukiwania poetyckiego Świętego Graala, czyli Nowego Paradygmatu (czyli właśnie nowej formy i formuły wiersza). Dzisiaj, kiedy już obudziliśmy się w postmodernizmie, i tak wiele wciąż mówimy o formie, zwątpiliśmy w możliwość jej nowego odnajdywania. (…) Utkin po mistrzowsku wykorzystuje moduł wiersza tradycyjnego, by w „jednym języku” opowiedzieć jedność czasów i uczuć. Jest pod tym względem mistrzem starej daty i… nowatorem nowych czasów.’’

Leszek Żuliński

,,Wiersze Utkina to poezja wysublimowana, żeby nie powiedzieć wyrafinowana. Ich toniczność jest wyrazista (pisane tradycyjnym trzynastozgłoskowcem), a rymy naturalne. Treść wierszy nie jest dopasowywana do wymogów rymowania czy średniówki. (…) Jego język jest bogaty: obok wyrażeń wychodzących z użycia, występują najbardziej współczesne zwroty frazeologiczne. Utkin opanował doskonale rzemiosło poetyckie, to słowiarz, posługując się określeniem Juliana Przybosia. Zatem jego odwołania, jako poety neoklasycyzmu, do swego mistrza, jakim jest Josif Brodski, są w pełni uzasadnione’’

Paweł Kuszczyński

,,Trzeba sporo determinacji, aby światu proponować tak niemodny towar. Jednak niektórzy osiągają w tym zakresie nietuzinkowe rezultaty i do nich należy bezsprzecznie Jerzy Utkin, obdarzony szczerozłotym talentem. Utworzy poety z Piły czyta się z rosnącą uwagą, by przypadkiem nie uronić jakiejś odkrywczej formuły. Naszpikowane są zabawnymi aliteracjami, błyskotliwymi antytezami oraz wyszukanymi wtrąceniami wprost olśniewają pomysłowością i bogactwem skojarzeń.’’

Stanisław Chyczyński