Jerzy Utkin „Coraz bardziej mnie nie ma”

coraz bardziej mnie nie maGrafiki Pavel Hlavaty

Wydanie I, Piła 2005

Format 12,5 cm x 19,5 cm, papier kredowy, oprawa miękka, s.32

 Cena detaliczna 15 zł

ISBN 83 – 60245-00-2

„Kiedy bierze się do ręki to edytorsko wypieszczone dzieło, to jakby się urodę kwiatu powierzało palcom. Tę książkę ma się ochotę długo trzymać w dłoniach i głaskać każdą stronicę.

Urokliwe, czyste jak kryniczna woda – wiersze wysmakowane, okraszone elegancją mowy wiązanej, zapadają głęboko w świadomość Czytelnika. Spotykamy tu piękno poetyckiego głosu, po głodzie, po łaknieniu urody polskiej mowy.

Brukowy żargon, który kaleczy nasz słuch, przyczynia się niewątpliwie do tęsknoty piękna, jakie Pan podarował Czytelnikom.

Sonety do jasnowłosej – to majstersztyk poetyckich umiejętności. Pana poezja oczyszcza z brudu i wulgaryzmu kobietę. Słowa sonetów przywracają rangę człowieczeństwa spychanym na pobocza istotom, które są matkami, żonami i kochankami w najczystszym tego słowa znaczeniu.’’

Helena Gordziej

„(…) Utkin potrafi łączyć tradycję i współczesność. Potrafi łączyć dawną kulturę literacką, którą jak gdyby wydobywa z sejfów, z tym wszystkim, co stanowi o sile i pięknie języka nowych czasów. Umie łączyć mądrość starości z wiarą, siłą i pasją młodości (…) Każdy jego nowy tom wierszy wybitnie zaznacza się na mapie polskiej poezji.’’

Zdzisław Łączkowski

,,Utkin ze szczególną starannością odnosi się do rzemiosła poetyckiego. Odważnie posługuje się formami klasycznymi, buduje strofy regularne, z rytmem i rymem, sięga w liryce po staroświecki zdawałoby się trzynastozgłoskowiec, nie boi się lekkiej archaizacji. Przy tym wszystkim jest poetą nowoczesnym, traktuje o sprawach ważnych dzisiaj, a dokładniej – uniwersalnych.’’

Józef Narkowicz

,,Utkin (…) wędruje ścieżką rzadko uczęszczaną, gdy idzie o formę. I konsekwentnie się jej trzyma. Bo kto dziś udatnie skrobie trzynastozgłoskowcem, z rymem, rytmem i średniówką? Który ze współcześnie żyjących poetów odważy się przemawiać w ten sposób? (…) Może ktoś zadać pytanie, jak to się ma do obecnie najpowszechniej uprawianych poetyk. Wówczas odpowiem: jakakolwiek forma poezji potrzebna, ale cóż formie bez treści? Dzięki Bogu Utkin nie bredzi i wiele do powiedzenia pięknym językiem ma.’’

Paweł Serocki

„W wierszach Jerzego Utkina nie ma miejsca na bylejakość formy i bylejakość treści, którą to współcześni poeci przenoszą z bylejakości codziennego życia. Dla J. Utkina wiersz stanowi sacrum Putty link download , jest zapisem poetyckiego przeżywania świata, w jego metafizycznych rozmiarach. (…) Wybrał on poetycką drogę, może niemodną, ale jakże odrębną i pogłębiającą osobowość poety.’’

Jan Stępień

„Jest to popisowy pokaz mistrzostwa, koncertowa sprawność zapisu, rodzaj gry dla smakoszy i koneserów.’’

Tadeusz Wyrwa-Krzyżański

„Ta piękna i perfekcyjna pod względem edytorskim książka, ilustrowana „szekspirowskimi” grafikami Pawla Hlavatego, składa się z dziewięciu sonetów do jasnowłosej, trzech sonetów do osoby i siedmiu sonetów „nic więcej poza ciszą”. Poeta, kojarzony już nurtem klasycyzującym we współczesnej poezji, i tym razem nie eksperymentuje, ale sprawdza się w najtrudniejszej i najbardziej kunsztownej formie wypowiedzi poetyckiej, jaką jest sonet, w której byli tak wielcy mistrzowie słowa jak Petrarka, Szekspir, Rilke, Mickiewicz i Słowacki. Wybrał formę charakterystyczną dla sonetów Szekspira, przystosowując ją do własnej, zindywidualizowanej wizji poetyckiej. Porywa dźwięczność sonetów Utkina, porywają soczyste obrazy i kunszt jego języka Aloha enterprise support phone number , lotność i głębia talentu. Są to sonety o miłości i tęsknocie za miłością. „Nie ma miejsca dla takich jak ja w świecie / ale marzyć o tobie nie zabronisz przecież” – pisze poeta do jasnowłosej w szóstym sonecie. Idealizuje miłość i kobietę. Kobieta nie jest dla niego „podmiotem i przedmiotem pożądań”, ale pięknem i „światłem wśród cieni”. „Czy zechcesz piękna pani pozować do wiersza / spocząć w pozie swobodnej w odsłonięciu wnętrza / do nagości bezwstydnej myśli ruchów serca” – autor sonetów rzeźbi soczystym słowem portret kobiety. „Mistyczny w swych uczuciach a przy tym doczesny” rzeźbi też miłość, która trwa przez całe życie, a której pełni nie może osiągnąć. Może dlatego, że jest to jedyna miłość w życiu, w której kobieta miesza się właściwie z wszystkimi pragnieniami, z wszystkimi ideałami, jakby z racją naszego istnienia. „Stwarzam panią na obraz swojego marzenia / więc wszelkie podobieństwa do osób żyjących / jest czysto przypadkowe w chwilowych olśnieniach” – przyznaje poeta w dziewiątym sonecie do jasnowłosej.

Kim jest więc jasnowłosa z sonetów Utkina? Czy damą z XVIII wiecznego portretu trumiennego, jak mówił na wieczorze autorskim poeta? Za dużo piękna i barwy uczuć w jego sonetach by to była prawda. Ale to już mniej istotne. Lektura szekspirowskich sonetów Jerzego Utkina to prawdziwa uczta duchowa, pełna doznań i wzruszeń, obcowanie z pięknem słowa i głębią zaczarowanych obrazów.

Coraz bardziej mnie nie ma – obnaża egzystencjalną prawdę poeta w tytułowym sonecie tomiku. Jest to jednak zgoda na świat, pokora wobec przemijania. Może właśnie dzięki miłości, która choć w „kręgu wyobraźni” jest jednak treścią i sensem życia. Gorąco zachęcam do lektury tych pięknych sonetów.

Zuzanna Przeworska