„Powroty” Ewy Grzywacz

Udany debiut poetycki Ewy Grzywacz 

                                                                      

 

„Powroty” Ewy Grzywacz to piękna poetycka opowieść o miłości.

Autorka w 73 niebanalnych i jakże poruszających obrazach, w których poezja przetkana jest prozą poetycką, odsłania głęboki świat uczuć – pisze o szczęściu i tęsknocie.

To  opowieść zmysłowa i niepowtarzalna w swej codzienności, czyta się ja jednym tchem.

Można odnaleźć niej własne emocje, a nawet tę wymarzoną miłość – miłość swojego życia.

Tomik dopełniają  świetne, pełne poezji zdjęcia z autorką, które wykonał na potrzeby tego tomiku Tomasza Lenarczyk z LenArt  Studio.

A także interesująca recenzja pióra poety Witolda Stawskiego.

Książka liczy 92 strony. Cena za egz. – 15 zł., plus 7 zł koszty przesyłki.

Książkę można kupić w naszym wydawnictwie, a także w sieci księgarskiej MJL Lus w Pile, m.in. w księgarni przy ul. 14 Lutego w Pile i w pilskim IBI.

 

 

 

 

 

 

—————————– 

 

O „Powrotach” Ewy Grzywacz

 

Przeczytałem teksty Ewy Grzywacz i zamyśliłem się… Wydawałoby się, że o miłości napisano już wszystko i każdy kolejny wiersz na ten temat, to tylko przestawienie już znanych wyrazów i użycie tych samych sformułowań w innej kolejności. Ale przecież w poezji najważniejsza jest szczerość. Opisanie tego, co w człowieku najcenniejsze, jego emocji. W tych wierszach jest fascynacja drugim człowiekiem, zauroczenie – takie bez granic, takie oczywiste i takie prawdziwe „i znów posoliłam kawę / wygotowałam wodę na herbatę / skręciłam w lewo, zamiast w prawo / pomalowałam połowę ust /włożyłam letnią sukienkę / a przecież zima.”

Z tekstów E. Grzywacz słychać krzyk o uczuciu, które rozlewa się gwałtownie i pełznie omijając liczne wątpliwości. „…nienawidzę niedzieli… na pozór spokojnej / gdy wśród najbliższych, a sama z myślami…”.

Nie ma w tych wierszach metafor, nie ma melancholii, jest jasny i czytelny przekaz tego co autorka chce powiedzieć innym. Jestem pozytywnie zaskoczony oszczędnością słów i ich doborem, uruchamiającym moją, czyli odbiorcy, wyobraźnię: „zostawiłam w kieszeni twojej koszuli kawałek serducha. Wypadałoby oddać.”

Są i próby porządkowania tego, czego nie da się uporządkować. „Ciężko posprzątać po Tobie/ Gdzie nie spojrzę Twoje słowa w powietrzu pozawieszane…”

Czyta się te utwory, jak „słownik rzeczy oczywistych”, ale przecież to przyjemne, czytać o tym co znam, co czuję, co zapisał ktoś inny, kto przeżywa tak samo. Uśmiecham się do siebie, czytając kolejne wersy, kiwam głową i mruczę pod nosem: „no tak, właśnie tak…”.

Nie przeszkadzają mi drobne niedostatki warsztatowe, bo przecież taka miłość, jaką opisuje poetka, może być trochę niepoukładana, nieposłuszna i wychodząca z na margines poprawności. Najważniejsze, że jest szczera!

Autorka schowała między wyrazami, kropkami i przecinkami, taki ładunek energii Putty download windows 7 64 bit cnet , że chciałoby się coś z tego zabrać dla siebie. Te wiersze trzeba przeczytać jeden za drugim. Kiedy się zacznie, nie wolno ich odkładać do jutra. Trzeba się nimi upić natychmiast, by z każdym kolejnym tekstem poczuć zawrót głowy. A za jakiś czas do nich wrócić i… smakować.

 

                                                                                                                                                                                                                                                                    Witold Stawski

——————————————-

 

Kilometry tęsknoty 

To poruszająca, bardzo przejmująca, dygocąca w delikatnej acz wszechobecnej tęsknocie poetycka opowieść o miłości. I choć „kilometry tęsknoty niełatwo pokonać” – jak pisze Ewa Grzywacz – to warto żyć dla Miłości, która była i jest – choć bywa że w pustej przestrzeni.  Bo bez Miłości po co żyć, „na próżno wstawać rano”. W miłości wszystko jest oczywiste i nic nie jest oczywiste – jak w poetyckich, nastrojowo-lirycznych obrazach Autorki, wiele z nich to piękna liryka nasączona subtelną erotyką.

Przesłanie  utworu jest przejrzyste – „Szczęście to spojrzenie w jego źrenice, tak niewiele, a ogrom. Natchnienie na całe życie”.  Każdy może odnaleźć w tych „kilometrach tęsknoty” i swoją drogę do szczęścia, nawet tego krótkotrwałego, bo ono nadaje sens naszemu życiu. Zapraszam do lektury. Warto!

                                                                                                                                                                                                                                                                                         Zuzanna Przeworska   

 

———————————–

©Copyright by Ewa Grzywacz

Zdjęcia wewnątrz tomiku:

Tomasz Lenarczyk

 

Zdjęcie na okładce

Ewa Grzywacz  

 

Redakcja

Zuzanna Przeworska

 

Wydanie I, Piła 2017

 

Wydawca

Wydawnictwo Media Zet

Zuzanna Przeworska

64-920 Piła, ul. Salezjańska 11/8

tel./fax (67) 213  24  92

www.wydawnictwomediazet.pl

e-mail: mediazet@wp.pl

 

Druk

TOTEM Inowrocław

 

ISBN 978-83-60245-72-9